Maryla Rodowicz nie dogadywała się z córką. Kasia uciekała z domu, wpadła w nałóg
Maryla Rodowicz i córka Kasia nie miały kiedyś tak dobrego kontaktu, jaki mają teraz. Kobiety dopiero niedawno bardzo się do siebie zbliżyły.
Maryla Rodowicz to jedna z najpopularniejszych polskich piosenkarek. Gwiazda jest na scenie od kilkudziesięciu lat. Większość mogłaby pomyśleć, że życie artystki było i jest usłane różami. Niestety, nie wszyscy wiedzą, że w życiu prywatnym gwiazdy nie zawsze było kolorowo.
Okazało się, że Maryla nie miała najlepszych kontaktów z córką. Kasia była bardzo zbuntowana, uciekała z domu, eksperymentowała z narkotykami. Jednak panie przetrwały ten okres i teraz nie mogą bez siebie żyć.
- Jako nastolatka uciekałam z domu, buntowałam się i w wyniku tego studiowałam dziewięć lat. W międzyczasie chorowałam na depresję, dlatego szukałam swojej drogi. Co nie zmienia faktu, że nadal jestem upartą buntowniczką. Mam to właśnie po mamie - wyznała w rozmowie z "Na żywo".
Maryla Rodowicz odnalazła z córką wspólny język
Okazało się, że rok przed maturą Kasia popadła w nałóg i romans internetowy. - Zabrałam kabel. A następnej nocy zabrała klatkę z białym królikiem i pojechała pociągiem do Wrocławia. Nigdy w życiu tego chłopaka wcześniej nie widziała, ani w życiu nie była we Wrocławiu - opowiadała Maryla Rodowicz.
W końcu Kasia powiedziała ojcu, gdzie jest. Piosenkarka razem z ówczesnym mężem, Krzysztofem Jasińskim, pojechali po córkę. Jednak Kasia zdecydowała, że zamieszka z tatą w Krakowie.
Rozstanie Maryli z Andrzejem Dużyńskim bardzo zbliżyło do siebie matkę i córkę. "Lubią spędzać razem czas. Już zaplanowały, co będą robić w maju, gdy pojadą na drugą dawkę szczepionki" - czytamy w "Na żywo". - Zostajemy i zwiedzamy zamek Książ. Uwielbiam takie wspólne chwile - wyznała artystka.
Zobacz także: COVID-19. Burza wokół szczepienia Maryli Rodowicz. Michał Kuczmierowski komentuje