Marzena Kipiel-Sztuka o zbiórce pieniędzy. "Czy nie mają lepszego zajęcia?"
Aktorka narzekała ostatnio na trudną sytuację finansową. Fani postanowili jej pomóc i zorganizowali zbiórkę pieniędzy. Teraz Kipiel-Sztuka mówi, co o tym sądzi.
Marzena Kipiel-Sztuka to aktorka, która szerszej publiczności jest znana za sprawą roli Halinki w serialu "Świat według Kiepskich". Grała w nim przez ponad 20 lat. Oprócz tego występowała też na deskach teatrów. Niestety w grudniu 2020 r. okazało się, że Kipiel-Sztuka mocno odczuła skutki pandemii i wydała sporą część oszczędności.
Sytuacja się pogorszyła, gdy Polsat ogłosił koniec produkcji "Świata według Kiepskich". W rozmowie z "Twoim Imperium" aktorka przyznała, że martwi się o swoją przyszłość. - Od dawna nie mam już oszczędności, a miejsce, w którym trzymałam moje zaskórniaki, od kilku tygodni także świeci pustką. W pewnym momencie było tak źle, że zdecydowałam się wziąć kredyt w banku, by opłacić prąd, czynsz i gaz na kilka miesięcy do przodu. Dzięki pożyczce mogłam też kupić dużo karmy dla mojego mopsa Gienka i trochę zapełnić lodówkę – mówiła.
Zmartwieni fani postanowili pomóc aktorce i zorganizowali dla niej zrzutkę. Później poinformowali, że nie mogli się z nią skontaktować, by przekazać jej pieniądze, więc wróciły one do darczyńców.
Gwiazdy klepią biedę przez pandemię koronawirusa
W rozmowie z "Faktem" Marzena Kipiel-Sztuka tak skomentowała sytuację: - Nie zaczynam dnia od sprawdzania internetu i tego czy ktoś się jeszcze mną dziś interesuje. Jestem bardzo analogowa i rano sprawdzam przede wszystkim, jak się czuje mój pies i czy na balkonie nikt mi nie ukradł roślin. Ale jest mi bardzo przykro, że tak dużo osób żyje życiem innych w mediach społecznościowych. Czy ludzie nie mają własnego zajęcia i własnych problemów? Ta zbiórka była prowadzona już ponad 1,5 roku temu. I dawno jest zamknięta. Ja z nią nie miałam nic wspólnego.
Aktorka zdradziła też, że ma nową pracę: - Już za kilka dni będę w Warszawie. Jadę na sesję zdjęciową do znajomych fotografów. Zajrzyjcie też niedługo do internetu. Będzie mnie można zobaczyć w reklamie kancelarii prawnej. To niespodzianka. Ciekawa jestem reakcji internautów.