Masa o Danielu Olbrychskim i "Pruszkowie". Gangster pomógł odzyskać mu auto
Jeden z fanów Olbrychskiego z półświatka zrobił wszystko, by skradziony samochód wrócił od słynnego właściciela. "Potem na wódce się spotykali i zostali koleżkami" – wspomina w nowej książce Masa.
Jarosław Sokołowski, ps. Masa znowu sypie anegdotami. W książce "Bandyci i celebryci" Janusza Szostaka najsłynniejszy świadek koronny opowiedział m.in. o powiązaniu Daniela Olbrychskiego z "Pruszkowem". Z relacji Masy wynika, że słynny aktor stracił w latach 90. Nissana Patrola. Olbrychski chcąc odzyskać 12-letnie wówczas auto zgłosił się do podwarszawskich gangsterów i trafił na niejakiego Pawlika, ps. Krzyś.
- A ten wychowany na Wołodyjowskim i Kmicicu, jak zobaczył Olbrychskiego, to aż mu się d..a zaślimaczyła, temu staremu recydywiście – wspomina Masa. – Pawlik pomógł mu odzyskać to auto. Gdy złodzieje zadzwonili z żądaniem okupu, zagroził im połamaniem żeber, nakrzyczał na nich, popisywał się przed Olbrychskim, jaki to on jest ważny.
Wstawiennictwo Krzysia odniosło pożądany skutek, bo już następnego dnia pod domem w Podkowie Leśnej pojawił się wypucowany i zatankowany do pełna Patrol.
Zdaniem Masy pomoc gangstera zaowocowała bliższą znajomością z Olbrychskim, który zakumplował się z Krzysiem i umawiał na picie wódki.
O tych i innych rewelacjach przeczytamy w książce "Bandyci i celebryci", która ukaże się 19 września.