Trwa ładowanie...

Mateusz Damięcki chudnie z tęsknoty za żoną? Niekoniecznie

Mateusz Damięcki i jego żona, Paulina Andrzejewska żyją ostatnio w rozjazdach. Damięcki pracuje na planach zdjęciowych, Andrzejewska w teatrze w Poznaniu. Aktor tęskni i, podobno, z tej tęsknoty pozbywa się zbędnych kilogramów.

Mateusz Damięcki chudnie z tęsknoty za żoną? NiekoniecznieŹródło: ONS.pl
d26wb00
d26wb00

Mateusz Damięcki niedawno zagrał w "Furiozie" - do roli w filmie zmienił się tak, że trudno go rozpoznać na zdjęciach z planu. Zgolił głowę, popracował nad masą mięśniową, a specjaliści od makijażu udekorowali jego ciało mnóstwem tatuaży. Okazuje się jednak, że aktor chudnie nie tylko ze względu na filmowe wyzwanie. Jak donosi pismo "Świat i ludzie", Damięcki traci zbędne kilogramy z tęsknoty za żoną. Ostatnio mieszkają oddzielnie ze względu na pracę Andrzejewskiej.

Żona Damięckiego została zastępcą dyrektora do spraw artystycznych Teatru Muzycznego w Poznaniu. To dla niej ogromna szansa zawodowa, nic więc dziwnego, że przyjęła posadę, choć łączyła się z wyjazdem do innego miasta. Według informatora magazynu brak ukochanej u boku odbija się na wyglądzie Damięckiego. 38-letni aktor chudnie z tęsknoty, ale nie tylko - swoje ma robić i brak obiadków przygotowanych ręką Pauliny.

Damięcki szczerze o pracy: "Jesteśmy całkowicie zależni od naszych serialowych bogów!"

- Śmiejemy się, że chudnie z tęsknoty za Pauliną. Choć nie jest mistrzynią kuchni, stara się jak może, uczy od teściowej i bardzo dba o Mateusza. Teraz jej brakuje. No i waga leci...

Ostatnio aktor odniósł się do doniesień o przymusowej diecie, zamieszczając wpis na swoim profilu instagramowym. Dodał kilka zdjęć z gofrem z bitą śmietaną. I napisał: "Przyłapani. Już drugi raz w te wakacje. Ale dieta działa, także czemu nie. Zwłaszcza, jeśli gofry są tak pyszne. Dziękujemy za NAJLEPSZE GOFRY W ROWACH - MIŚ is the best!!!".

Damięcki nad morzem odpoczywa po trudach grania w "Furiozie". Andrzejewska jest razem z nim, więc aktorowi raczej nie grozi spadek wagi. Tym bardziej, że gofry do najmniej kalorycznych nie należą. Mateusz przy okazji zdradził, że za jego dietę i treningi odpowiada specjalista - Mateusz Twardowski.

Wygląda na to, że odchudzanie niekoniecznie ma związek z tęsknotą, a raczej ze współpracą z Twardowskim.

d26wb00
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d26wb00

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj