Mateusz "Gooral" Górny wyszedł ze szpitala psychiatrycznego. Zdradził, dlaczego tam trafił
Mateusz "Gooral" Górny, DJ i producent muzyczny, kilka tygodni temu trafił do szpitala psychiatrycznego. W weekend pojawił się w programie "Dzień dobry TVN", gdzie opowiedział, dlaczego i w jakim stanie trafił na oddział.
Mateusz "Gooral" Górny to postać doskonale znana miłośnikom muzyki elektronicznej połączonej z folkowymi brzmieniami. Pochodzący z Bielska Białej artysta znany jest m.in. z formacji Psio Crew, która święciła triumfy na początku lat dwutysięcznych. W zespole eksperymentującym z muzyką ludową "Gooral" prezentował swoje wszechstronne możliwości, począwszy od gry na syntezatorze, a kończywszy na wokalu.
W ostatnich latach Mateusz Górny realizował się głównie jako producent muzyczny i DJ. Pod koniec listopada w duecie z Paprodziadem wydał płytę "Naturalna generacja", którą jeszcze kilka miesięcy temu intensywnie promowali na koncertach. Mało który z fanów artysty wiedział wtedy jednak, że Górny jest na skraju zdrowia psychicznego. W połowie grudnia muzyk trafił do szpitala.
Gwiazdy, które przyznały się do depresji
Niepokój fanów najpierw wzbudził jedn z wpisów na Instagramie, który niedługo po publikacji został usunięty. Na początku stycznia Mateusz Górny wyznał w mediach społecznościowych, że od trzech tygodni przebywa w szpitalu psychiatrycznym.
Jak zdradził, na oddział trafił "w ciężkim stanie katatonicznym", do którego doprowadziło zawrotne tempo życia, stres i brak snu. W weekend "Gooral" pojawił się w studiu "Dzień dobry TVN", gdzie opowiedział nie tylko o swoim nowym muzycznym projekcie, ale i niedawnym pobycie w szpitalu.
Andrzej Sołtysik bezpardonowo zapytał artystę o to, czy powodem jego problemów zdrowotnych były substancje psychoaktywne.
- Jakieś używki? Nadużywki? - dopytywał gospodarz programu TVN.
- Ewidentnie nadużywki - wyznał "Gooral". - Wiadomo, że wszystko jest dla ludzi w odpowiednich ilościach, ale czas był tak intensywny, że nawet zwykłe spotkanie weekendowe przerodziło się w niezbyt fajne - podsumował.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Mateusz Górny przyznał, że stan, w jakim się znalazł, był dla niego ogromnym zaskoczeniem. Podobnie zresztą, jak ogrom wsparcia, który otrzymał od fanów po tym, jak zdradził, że przebywa w szpitalu.
- Praktycznie same pozytywne reakcje, odpowiedzi, komentarze. Bardzo to miłe. Dziękuję wszystkim fanom - zwrócił się do nich raz jeszcze Górny.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.