Matka Karpiela-Bułecki o jego związku z Krupińską: "Sami muszą układać sobie życie"
Paulina Krupińska wkupiła się w łaski góralskiego klanu Karpieli. Teściowa jest nią zachwycona.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Kiedy Miss Polonia wiązała się z muzykiem z Podhala, jego rodzina patrzyła na nią nieco sceptycznie. Nie podobało im się, że Paulina robi karierę w mediach. Na szczęście, gdy bliscy Karpiela-Bułecki dobrze poznali jego ukochaną, zmienili o niej zdanie.
Paulina Krupińska musiała przekonać do siebie nie jedną, a dwie teściowe. Gdy Sebastian był małym chłopcem jego mama Zofia Karpiel wyjechała do pracy do USA, a zajmowała się nim mama jego przyrodniego brata, Zofia Karpiel "Bułeckula", która jest traktowana przez muzyka jak druga mama. Kobieta była zachwycona góralskim weselem.
- Ucieszyło mnie to, że Paulina dobrała sobie na ślub tradycyjną sukienkę. Później już miała coś bardziej nowoczesnego, a w każdej wyglądała ślicznie - wyznała "Na żywo" Zofia Karpiel "Bułeckula".
Prawdziwa mama Sebastiana wróciła z USA 5 lat temu i była honorowym gościem na ślubie syna. Wraz z rodzicami Pauliny witała młodych chlebem i solą na sali weselnej.
- Wzruszyłam się, że mój syn tak pięknie sobie radzi. Jak to matka, bałam się o niego, martwiłam, ale dzisiaj widzę, że niepotrzebnie. Moje wnuki mają wspaniałego ojca, który nieba im uchyli, jak tylko będzie trzeba. Nie narzucam się, ale jak tylko mnie potrzebują, zawsze jestem gotowa pomóc. Do młodych nie można się wtrącać. Sami muszą układać sobie życie i dzielić się obowiązkami - powiedziała "Na Żywo" Zofia Karpiel.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.