Matthew Perry pokazał się po raz pierwszy od dwóch lat. Jeden szczegół zwrócił uwagę
Matthew Perry miał poważne problemy zdrowotne i unikał pokazywania się publicznie. Ostatnio paparazzi zrobili mu kilka zdjęć na ulicach Nowego Jorku. Gwiazdor "Przyjaciół" niestety nie wygląda, jakby był w dobrej kondycji.
Matthew Perry od dawna zmaga się z chorobą alkoholową i uzależnieniem od leków. Aktor nie przypomina już wesołego Chandlera Binga i nie utrzymuje dobrych stosunków z serialowymi przyjaciółmi. O swoich uzależnieniach opowiedział otwarcie w 2015 r. Przyznał, że w 1997 i 2001 r. był na odwyku, dodając: "W 28 dni nie da się rozwiązać problemu, z którym borykasz się od 30 lat". Tuż przed 49. urodzinami (19 sierpnia) Perry'ego prasa rozpisywała się o jego problemach zdrowotnych i nagłej operacji w związku z perforacją żołądkowo-jelitową.
Aktor był ostatnio widziany na ulicach Nowego Jorku. Pokazał się pierwszy raz od dwóch lat. Spacerował w dresie i rozciągniętej koszulce. Jak określił to "Daily Mail", Perry wyglądał na "rozczochranego i niechlujnego”. Największą uwagę na zdjęciach zrobionych przez paparazzi zwracają długie i brudne paznokcie gwiazdora.
Perry odniósł się do publikacji na temat swojego wyglądu i na Twitterze zażartował, że "umówił się na manicure".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Miejmy nadzieję, ze gwiazdor wróci do pełni sił i kolejnym razem pokaże się w nieco lepszej kondycji.