[Galeria]
Matthew Perry, znany z roli Chandlera w serialu "Przyjaciele", niestety ciągle znajduje się na życiowym zakręcie. Unika raczej blasku fleszy i nie pracuje. Nic dziwnego. Aktor jest w opłakanym stanie. Wygląda na zaniedbanego, ma nadwagę i niechlujnie się ubiera.
Aktor nie ukrywa, że od dłuższego czasu zmaga się z chorobą alkoholową i wiele razy był już na odwyku.
Wpadka
Paparazzi przyłapali go przed jego domem. Gdy wysiadał z auta, przydarzył mu się niefortunny wypadek - jego spodnie osunęły się, odsłaniając pośladki.
Uzależnienie
Matthew Perry od dawna zmaga się z chorobą alkoholową i uzależnieniem od leków. O swoich problemach opowiedział otwarcie w 2015 r. Przyznał, że w 1997 i 2001 r. był na odwyku, dodając: "W 28 dni nie da się rozwiązać problemu, z którym borykasz się od 30 lat". Tuż przed 49. urodzinami (19 sierpnia) Perry'ego prasa rozpisywała się o jego problemach zdrowotnych i nagłej operacji w związku z perforacją żołądkowo-jelitową.
Niewiele pamięta z planu "Przyjaciół"
Co rusz w sieci i prasie pojawiają się zdjęcia zaniedbanego aktora. W szczytowym momencie swojej choroby wypijał dziennie prawie litr wódki i zażywał 30 tabletek przeciwbólowych.
Po latach aktor wyznał też, że niewiele pamięta z planu "Przyjaciół", bo nieustannie był pijany lub na kacu.