Mąż Celine Dion nie żyje
Po długiej chorobie w wieku 73 lat odszedł René Angélil.
Jak podaje na oficjalnej stronie stacja ABC, zmarł René Angélil, długoletni mąż, przyjaciel i producent kanadyjskiej piosenkarki Celine Dion.
Rene Angelil zmarł dziś rano w swoim domu w Las Vegas po długiej walce z rakiem. Rodzina prosi o poszanowanie ich prywatności w tych chwilach - brzmi oficjalne oświadczenie przedstawiciela Dion.
Para poznała się, gdy piosenkarka miała zaledwie 12 lat, a menadżer 38. Od ponad dwudziestu lat tworzyli jedno z najbardziej udanych małżeństw w show-biznesie.
Ostatnie lata były dla nich wyjątkowo trudne. Angelil walczył bowiem z nowotworem. Celine zawiesiła karierę, by wspierać ukochanego. Oboje powoli oswajali się z jego odejściem. W sierpniu, w szczerym i wzruszającym wywiadzie Dion wyznała:
Wiele razy pytaliśmy lekarzy, ile czasu mu zostało. Trzy tygodnie? Trzy miesiące? Rene wolałby wiedzieć, ale wciąż odpowiadają, że nie znają odpowiedzi. Pytałam go: „Boisz się? Rozumiem to. Opowiedz mi o swoim lęku". Wtedy Rene odpowiedział: „Chciałbym umrzeć w twoich ramionach". „OK, w porządku, będę tam, umrzesz w moich ramionach.
Celine i Rene byli rodzicami trójki dzieci: 15-letniego René-Charlesa oraz 5-letnich bliźniąt Nelsona i Eddy.