Mąż jest zazdrosny o Ewę Chodakowską. Trenerka za dużo pracuje?
Gdy podobne zarzuty z ust męża usłyszała Joanna Krupa, niedługo później doszło do rozwodu. Na szczęście Ewa Chodakowska i jej mąż Lefteris Kavoukis uchodzą za bardzo zgodną parę - wydają się być najlepszymi przyjaciółmi, ale i o namiętność w ich związku raczej nie należy się martwić. Problem stanowi jedynie nadmiar zawodowych obowiązków.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
- Ona ma strasznie dużo energii i kocha to, co robi. Lefteris przekonuje ją jednak, że ciągłe jeżdżenie z treningami po Polsce i świecie, stawianie tylko na pracę nie jest najlepszym sposobem na życie - "Fakt" cytuje słowa informatorki.
Chodakowska jest bardzo zapracowana, ale rezygnacja z kolejnych szans na zarobienie pieniędzy i przy okazji spełnienie się w zawodzie mogłaby oznaczać utratę pozycji. A o nią Chodakowska zabiegała bardzo długo. Teraz, kiedy wiedzie jej się doskonale, pragnie wykorzystać ten czas.
Pomimo mnóstwa zajęć - treningi, wydawanie pisma poświęconego aktywności, zaangażowanie w projekty reklamowe i wiele innych - gwiazda fitnessu zawsze ma czas dla ukochanego i często podkreśla jak bardzo kocha swojego męża. Zawsze mówi o nim z czułością i uznaniem. Twierdzi, że dzięki wsparciu Lefterisa zaszła tak daleko.
Niedawno na swoim instagramowym profilu napisała: "Nie dla mnie rycerze w lśniącej zbroi... bogactwa świata tego i karoce ze złota. Dzikusa nie da się przekupić, a zdobyć można tylko czystym sercem... Babeczki... nie dajcie sobie mydlić oczu obietnicami o złotych górach... Fajnie jest, kiedy jest dobrze i ma się wszystkiego pod dostatkiem... ale najbardziej się to docenia, kiedy samemu się na to zapracuje".
Wcześniej stanęła w jego obronie, gdy zaczęła ją męczyć krytyka stylu życia partnera: "Choć Jemu nie przeszkadza "żyć w cieniu"... nie tłumaczy nikomu, że nie jest jedynie "mężem swojej żony"... tak mnie samej zaczęło to przeszkadzać... "A ten mógłby się wziąć do pracy"..."co on tak za nią ciągle łazi"... "grecki nierób"... Mój mąż jest moim mentorem... Gdyby nie On, nie byłoby mnie tutaj".
Ich miłość kwitnie, ale według informatora słowa męża wzbudziły w Chodakowskiej niepokój:
- Ewa wystraszyła się, że jego narzekania zwiastują kryzys i ostatecznie postanowiła zwolnić tempo. Po wakacjach chce trochę odpocząć - czytamy w piśmie.
Lubicie tę dwójkę?
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.