Mąż Joanny L. żartuje z jej wypadku!
None
Joanna L., Ola Serneke
Chce kupić jej alkomat!
Choć od wypadku spowodowanego przez Joannę L. minęły już prawie dwa tygodnie, prasa prześciga się w kolejnych doniesieniach. Na temat znanej aktorki, która prowadziła auto z ponad promilem alkoholu w wydychanym powietrzu, wypowiedziało się już wiele gwiazd.
Tym razem sytuację postanowił skomentować mąż Asi. Szwedzki milioner pozwolił sobie nawet na żarty!
Joanna L.
Mimo że nikt nie został ranny, policja postanowiła wykonać aktorce badanie alkomatem. Okazało się, że miała aż 1,2 promila! Joanna podobno bardzo bała się reakcji ukochanego. Dlatego o wypadku powiedziała mu dopiero następnego dnia.
Joanna L.
Nie spała całą noc, była strzępkiem nerwów. Spodziewała się bury i wyrzutów, bo nadużyła jego zaufania. Musiała przyznać, że wypiła za dużo, narażając na szwank swoje życie i dobre imię - zdradziła Na żywo osoba z otoczenia gwiazdy.
Joanna L., Ola Serneke
Na szczęście Ola wykazał się wyrozumiałością. Po tym, jak upewnił się, że Joannie nic się nie stało, zadeklarował, że ukochana może liczyć na jego wsparcie. Zaproponował jej nawet wynajęcie specjalisty od poprawy wizerunku!
Joanna L., Ola Serneke
Pytał trzy razy, czy na pewno nic się jej nie stało. Zaproponował, że wynajmie najlepszego adwokata i chętnie zapłaci agencji PR za ratowanie jej medialnego wizerunku. Gdy tylko będzie mógł, przyjedzie, by ją pocieszyć. Zażartował, że w aucie Joasi zainstaluje alkomat - powiedziała informatorka tygodnika.
Joanna L.
Joanna powinna być wniebowzięta, że mąż stanął za nią murem. Niestety, aktorka będzie potrzebowała dużo czasu, by znów przekonać do siebie część fanów. Sądzicie, że przyda jej się pomoc profesjonalisty?