Mąż zdradzał Kozidrak?

Beata Kozidrak kilka tygodni temu podjęła decyzję, na którą niewiele kobiet w jej sytuacji by się zdecydowało. Po ponad 30 latach małżeństwa złożyła w sądzie papiery rozwodowe i postanowiła zakończyć ten etap w swoim życiu.

Okazuje się, że nowe kulisy ich rozstania wciąż wychodzą na światło dzienne. Oprócz niezgodności charakterów i zaborczości jednej ze stron, miało również dojść do zdrady. To przelało czarę goryczy i zmobilizowało piosenkarkę do zawalczenia tym razem nie o miłość, lecz o samą siebie.

Piosenkarka zdążyła zrobić ogromną karierę i wreszcie pomyślała o sobie. Od dawna nie była szczęśliwa w tym związku i resztę życia postanowiła spędzić według własnego scenariusza. Pomocna w podjęciu tej decyzji była również pewna informacja.

- Krążą plotki o ukraińskiej pomocy domowej, z którą Andrzeja coś połączyło, a czego owocem jest dziecko. Ale ile w tym prawdy, nie wiem - powiedziała znajoma piosenkarki w rozmowie z magazynem.

Za decyzją piosenkarki mogą również stać jej dorosłe córki. To one przez lata widziały, co dzieje się pomiędzy ich rodzicami i słyszały częste kłótnie. Niewykluczone, że wspierały matkę w tym trudnym czasie i zaakceptowały zmiany, jakie szykują się w życiu ich rodziców.

Kozidrak teraz skupia się na tym, co jest dla niej najlepsze. W najbliższym czasie rozpocznie prace nad nowym teledyskiem, w którym prawdopodobnie nawiążę do burzliwego rozstania z mężem.

- Wreszcie po latach zaczęła myśleć o sobie i własnych potrzebach. Zamiast "my" po raz pierwszy w życiu mówi "ja" - podkreśliła znajoma gwiazdy w tej samej rozmowie.

Widać, że decyzja piosenkarki nie jest impulsywna tylko bardzo dobrze przemyślana. Być może już wkrótce sprawy potoczą się tak, iż Beata Kozidrak będzie mogła w końcu szczerze przyznać, że nareszcie jest szczęśliwa.