Mecz TVN kontra WOŚP! Mnóstwo gwiazd, mnóstwo bramek. Kto wygrał?
Jerzy Owsiak zaliczył kontuzję
Na dzień przed meczem polskiej reprezentacji z drużyną z Kazachstanu na murawie stadionu Legii w Warszawie starły się gwiazdy, które zagrały charytatywnie. Cel to zebranie pieniędzy na karetkę dla Centrum Zdrowia Dziecka. Mecz odbył się dzień po Balu Fundacji TVN-u, jednak Radosław Majdan, trener drużyny TVN-u, stwierdził, że impreza absolutnie nie miała wpływu na kondycję piłkarzy.
Dopisali celebryci, trybuny były szczelnie wypełnione, a humory dopisywały. Niestety, jeszcze zanim widowisko się zaczęło, stało się jasne, że z kolegami nie zagra kapitan drużyny WOŚP Jurek Owsiak, który nabawił się kontuzji.
Na swoim facebookowym profilu napisał: "Niestety z mojej, absolutnie mojej winy rozpocznę ten mecz, ale nie pogram, bo spotkała mnie bardzo bolesna kontuzja barku. Moja wina, bo brak rozgrzewki, moja wina, bo wskoczyłem na sparing, a wcześniej powinienem się porozciągać. I nie będę zwalał winy, że podczas tego ostatniego treningu odbyłem bardzo dużo rozmów z dziennikarzami i to mi odebrało czas na przygotowanie się, bo jednak mogłem to zrobić i byłoby po bólu. Przepraszam za moją głupotę, ale jako kapitan będę cały czas ze swoją drużyną, która fantastycznie trenowała i bardzo tym spotkaniem żyje".
Jakim wynikiem zakończyły się zmagania?
Wszechstronny Maciej Orłoś? Gra w piłkę, tańczy...
Małgorzata Rozenek-Majdan wspierała męża
Na trybunach zasiadła żona trenera Majdana z synami, był Misiek Koterski z narzeczoną, która przyciągała uwagę mocno zaokrąglonym brzuszkiem, a synowi, który strzelał gol za golem kibicował aktor Tomasz Stockinger.
Robert Stockinger grał w żółtej koszulce (choć z radości się jej w pewnym momencie pozbył), a więc dla TVN-u. Kolejne gole dedykował nienarodzonej córeczce. Dziennikarz stacji TVN 24 po strzeleniu w światło bramki po raz trzeci wykonał razem z kolegami kołyskę, a wcześniej wyjaśnił, że stara się dla Oliwii, która już za miesiąc będzie na świecie.
Paweł Małaszyński był tylko jednym z wielu gwiazdorów na murawie
Całe spotkanie przebiegło w przyjaznej atmosferze. Prowadzący, którzy rozmawiali z kolejnymi gośćmi podkreślali charytatywny cel, wszyscy twierdzili, że nie walka o zwycięstwo, ale zebranie jak największej kwoty (karetka kosztuje aż 500 tysięcy złotych) jest najważniejsze.
Rozmówcy Filipa Chajzera i Agnieszki Starak-Woźniak mówili o świetnej zabawie i twierdzili, że wynik się nie liczy, jednak kolejne gole wywoływały ogromne emocje. Rozgrywki nie były pozorowane, a piłkarze wykazali się ambicją - dawali z siebie wszystko.
Okazuje się, że gwiazdy sporo trenowały zanim weszły na murawę. Drużyna Majdana odbyła aż 16 treningów, a ich przeciwnicy 8.
Zacięta gra na stadionie Legii Warszawa
Rozenek-Majdan zdradziła, że trenerskie wyzwanie jej mąż wziął sobie do serca. - Radosław siedział w domu, pisał taktyki treningów - powiedziała.
Gwiazdą widowiska okazał się młody Stockinger grający dla TVN-u, którego komentatorzy zgodnie wytypowali następcą Roberta Lewandowskiego. W drużynie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy znalazł się natomiast dziennikarz Telewizji WP, Maciej Orłoś.
Każda połowa spotkania trwała po 25 minut, w sumie strzelono 7 goli. Dziennikarze komentujący wydarzenie na początku powiedzieli: - Nie spodziewajmy się aż tak wielkiego futbolu. Nie sądzili jednak, że starania amatorów wywołają takie emocje. Nie ukrywali ich komentatorzy, tym bardziej kibice, którzy wiwatowali i bili brawa po każdej ciekawej akcji.
Kuba Wesołowski i jego koledzy dali z siebie wszystko
Ostateczny wynik to 4 do 3 dla drużyny TVN-u. Sebastian Mila, Robert Stockinger, Cezary Kucharski i Wojtek Mazolewski - to oni strzelili gole i zasłużyli na wielkie brawa.
Po ostatnim gwizdku okazało się, że... mecz jeszcze się nie skończył. Choć wynik był już znany, i tak zorganizowano walkę na rzuty karne. W bramkach stanęli trenerzy drużyn - Radosław Majdan i Włodzimierz Lubański.
Po wykonaniu pierwszej tury karnych był remis, więc strzelano dalej. Rezultat był zaskakujący (a może nie?) - wygrała drużyna WOŚP, więc oba zespoły podzieliły się pucharami.
- Byliście wszyscy wspaniali - powiedziała Katarzyna Kolenda-Zaleska.
Monika Olejnik z partnerem kibicowali zapewne TVN-owi
Jakie gwiazdy można było zobaczyć na murawie? Zagrali Grzegorz Kajdanowicz, Piotr Kraśko, Hubert Urbański, Kuba Wesołowski, Mateusz Gessler, Tomasz Jachimek, Staszek Karpiel-Bułecka, Michał Mikołajczyk, Ryszard Cebula (TVN), Irek Bieleninik, Sebastian Mila, Jan Szczęsny, Dawid Błaszczykowski, Tomasz "Titus" Bogacki, Paweł Małaszyński, Wojtek Mazolewski, Mariusz Kałamaga, Piotr Rogucki, Grzegorz Szamotulski, Jurek Owsiak, Tomasz Lis, Maciej Orłoś (WOŚP).
To jeszcze nie wszyscy piłkarze-amatorzy lub byli zawodnicy, którzy stanęli w szranki. Do zmian dochodziło często, bo zawodnicy dość szybko się męczyli. Każdy miał więc szansę pokazać, co potrafi i przyczynić się do wyniku.
Marta Kuligowska na mecz wzięła ze sobą synów
Warto dodać, że po raz pierwszy od lat w Wielkim Meczu nie zgrali reprezentanci TVP. Do tej pory rozgrywki odbywały się między dziennikarzami i gwiazdami stacji Telewizji Polskiej oraz TVN-u. W tym roku przyjaciele, gwiazdy wspierające WOŚP zastąpili osoby związane z TVP. Dla celu spotkania nie miało to większego znaczenia, jednak jest dość wymowne w kontekście upolityczniania telewizji publicznej, o którym od miesięcy mówi się coraz więcej.
Oglądaliście mecz? Komu kibicowaliście? Wysłaliście SMS-a w szczytnym celu?