Meghan czule zwróciła się do Harry'ego. Publicznie. To wbrew etykiecie
Od momentu, kiedy Harry i Meghan stanęli na ślubnym kobiercu, media i fani nie spuszczają z nich oka. Uroczej sytuacji internauci dopatrzyli się podczas wizyty w londyńskim teatrze. Oto, jak Meghan zwróciła się do Harry'ego.
Jeśli mowa o rodzinie królewskiej, od razu myśli się o restrykcyjnej etykiecie, którą muszą przestrzegać między innymi Harry i Meghan. Świeżo upieczona para niekiedy się zapomina. Sytuacja po musicalu "Hamilton" w Victoria Palace Theathre jest jednym z doskonałych przykładów.
- Widzisz, kochanie? - zapytała i podniosła głowę patrząc na ukochanego. Jak wiadomo, etykieta nie przewiduje publicznych czułości. Stąd "kochanie" było po prostu nie na miejscu.
Przypomnijmy, że na tym samym wydarzeniu Harry wyszedł na scenę i zaśpiewał "You say...". Nie da się ukryć, że choć członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej muszą dostosować się do obowiązujących zasad, to takimi "ludzkimi odruchami" zyskują ogromną sympatię. Bo w końcu też są ludźmi. I każdemu zdarza się zapomnieć.