Meghan i Harry zwracają ślubne prezenty. Wiemy dlaczego
Nie od dziś wiadomo, że rodzina królewska nie ma łatwego życia. Przekonała się o tym również świeżo upieczona para książęca, która musi oddać część prezentów ślubnych. Ich łączna wartość to ponad 7 milionów funtów.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Ślub Meghan i Harrego wzbudził zainteresowanie osób na całym świecie. Wydarzenie to było na ustach wszystkich – od zwykłych obywateli, po głowy państw i wielkich przedsiębiorców. Dużo firm i producentów postanowiło na tym skorzystać.
Książęca para dostała ogromną ilość prezentów od firm z całego świata, liczących na rozreklamowanie. Niestety, surowe zasady kodeksu dworu królewskiego zabraniają przyjmowania prezentów, które mogą mieć komercyjny cel.
Odpowiednie służby królewskie nie dopuszczają do nowożeńców również prezentów od osób prywatnych, zupełnie z nimi niezwiązanych. Istnieją bowiem "obawy dotyczące właściwości lub motywów dawcy lub samego daru".
By uniknąć takiej sytuacji, brytyjska para już przed ślubem poprosiła, by życzliwi nie wysyłali im prezentów, a w zamian przekazali pieniądze na aukcje charytatywne. Datki przekazali, między innymi: premier Kanady, Nowej Zelandii i Australii.
Zobacz również: Kulisy royal wedding: "Hierarchia została zachowana. Clooney musiał czekać 10 minut przed bramą"
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.