Meghan Markle to ranny ptaszek. Służba ma do niej pretensje
Meghan Markle to obecnie najgłośniej komentowana księżna na królewskim dworze. Była aktorka budzi nie lada emocje. Teraz znowu daje powody, żeby o niej pisać.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Meghan Markle słynie z łamania królewskiego protokołu. Niemalże każde dyplomatyczne wyjście kończy się drobną wpadką. Dodatkowo, "Daily Mail" podaje, że pracownicy pałacu są oburzeni postępowaniem księżnej Sussex.
Ponoć była gwiazda Hollywood zachowuje się zupełnie inaczej, niż cała rodzina królewska. W końcu jeszcze nie tak dawno temu, sama królowa Elżbieta II dawała jej fory. Teraz dochodzą nas słuchy, że narzeka na nią służba.
ZOBACZ TAKŻE: Książę Harry ociera łzy podczas ślubu z ukochaną Meghan Markle
Jak ustalił "Daily Mail", największym zarzutem wobec Meghan jest to, że wstaje bardzo wcześnie. Jej budzik dzwoni o 5 rano. Księżna wymaga wówczas, aby służba od tej pory na każde jej zawołanie.
Meghan na brytyjskim dworze jest stosunkowo krótko. Nic więc dziwnego, że nie do końca odnajduje się jeszcze w swojej roli. Dworska służba natomiast przyzwyczajona jest, że traktuje się ją formalnie, czego podobno nie robi żona księcia Harry'ego.
Myślicie, że Meghan w końcu przyzwyczai się do roli księżnej?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.