Meghan zajada depresję słodkościami i przytyła 16 kg. Tak twierdzi tabloid
Kiedy wszyscy żyją chrzcinami Archiego i zachwycają się zdjęciami malca, amerykański tabloid publikuje coś w bardzo swoim stylu.
Na okładce ostatniego wydania "Globe" znalazło się zdjęcie zapłakanej księżnej Meghan opatrzone tytułem "Zadręczająca się Meghan walczy z depresją poporodową". A do tego dopisek: "Była u psychiatry i nie może przestać płakać".
ZOBACZ TEŻ: 12 mln zł. Tyle podatnicy zapłacili za remont domu Harry'ego i Meghan
Zdaniem "Globe" książę Harry wysłał Meghan na terapię, bo ta nie może dojść do siebie po urodzeniu synka. Cierpi na depresję poporodową, jest rozchwiana i ciągle płacze.
Tabloid powołuje się na swoje źródło w pałacu. Księżna Sussex jest podobno w fatalnym stanie i najchętniej nie wychodziłaby z łóżka. Snuje się po luksusowym domu i je.
Dziennikarze "Globe" utrzymują, że Meghan zamieniła się, w "maszynę do pożerania", która opycha się słodkimi wypiekami. I z uwagi na to miała przytyć już 16 kg.
"Globe" słynie ze szkalowania brytyjskiej rodziny królewskiej i już nie raz wytykano gazecie podawanie nieprawdziwych informacji.
Tak może być i tym razem, na co wskazuje już sama okładka. Zdjęcie zalanej łzami Meghan pochodzi przecież z serialu "W garniturach". Jest to kadr z odcinka, gdzie grana przez nią bohaterka bierze ślub.
Jednak trzeba też oddać tabloidowi, że plotki o domniemanej depresji księżnej Meghan krążą już od pewnego czasu.