Meghan zaskoczyła Elżbietę II. Nie takiej sukni ślubnej spodziewała się królowa

Królowa Elżbieta II ma 92 lata, a jej młodość przypadła na lata 40. i 50., gdy kobiety zachowywały się inaczej niż obecnie, inaczej były traktowane, inaczej też się ubierały. Często liczyła się gra pozorów, a wytyczne dotyczące etykiety były niezwykle ważne. Nawet złamanie dress code'u wydawało się nie do pomyślenia.

Nic więc dziwnego, że królowa nie jest zachwycona strojami księżnej Meghan. 38-latka ubiera się elegancko, ale nie zawsze klasycznie. Zdarza jej założyć za krótką sukienkę, garniturowe spodnie albo strój z dekoltem mocno eksponującym ramiona. Właśnie taki krój kreacji zaproponowała narzeczonej księcia Clare Waight Keller, która projektowała suknię ślubną Meghan pod marką Givenchy.

Jednak to nie odważny dekolt nie spodobał się królowej Elżbiecie, która, jak twierdzą źródła, ma problem z żoną wnuka. A raczej jej stylizacjami. Królową zdziwił kolor sukni. Meghan postawiła na czystą, jasną biel, chociaż brała drugi ślub. W 2011 roku wyszła za Trevora Engelsona. Związek z producentem filmowym przetrwał dwa lata i zakończył się rozwodem. Według informatorów pisma "Daily Mail" Elżbieta spodziewała się kreacji w innym kolorze niż biały. Jakim? Tego nie wiadomo. Być może kość słoniowa lub pastele byłyby właściwsze ze względu na wiek panny młodej i jej miłosne historie.

Co ciekawe, stroje księżnej Meghan są rozchwytywane i dobrze oceniane przez wszystkich poza królową. Żona Harry'ego podczas oficjalnych wyjść zawsze robi wrażenie, często przebijając nawet samą księżną Kate, która ma słabość do stylizacji ugładzonych i nieco nudnych, za to zawsze zgodnych z etykietą.

Jak wam podobała się suknia ślubna Meghan? Sięgnięcie po biel (i welon!) w przypadku rozwódki to przesada?