Mel Gibson zapewnia, że uporał się z problemem alkoholowym. Jak teraz wygląda?
Na premierze swojego najnowszego filmu "Przełęcz ocalonych" Mel Gibson nie przypominał przystojniaka sprzed lat. To co jednak tego wieczora najbardziej zaskoczyło to nie wygląd aktora, a jego szczere wyznanie.
Ostatni swój film Mel Gibson wyreżyserował 10 lat temu. Gdy gwiazdor nie kręcił filmów, zawzięcie pracował nad tym, by zrujnować swój wizerunek. Do ekscesów aktora można zaliczyć m.in. bicie kochanki, znęcanie się nad jej synem oraz rzucanie się na fotografa. W końcu przeszedł kurs radzenia sobie z atakami gniewu, zaliczył sesje terapeutyczne i brał środki uspokajające. Okazuje się również, że przestał pić alkohol, o czym postanowił powiedzieć dziennikarzom. Co dokładnie wyznał aktor? Zobaczcie wideo!