Melania Trump znów pod ostrzałem internautów. Kolejny raz wytykają, że ma sobowtóra

Pierwsza dama Stanów Zjednoczonych przynajmniej raz dziennie musi zmierzyć się z krytyką ze strony mediów, internautów i wyborców. Odkąd jej mąż objął najważniejsze stanowisko w państwie, nie ma lekko. Przynajmniej, jeśli chodzi o komentarze internautów – w sondażach mierzących zaufanie do pierwszej damy wypada całkiem dobrze. Ale w sieci trolli nie brakuje.

Melania Trump była już bohaterką niezliczonej ilości skandali. Pisano, że ukrywa romanse męża, że chce rozwodu, z drugiej strony – że pasuje jej życie na koszt męża i podatników w Białym Domu, gdzie niespecjalnie musi się wysilać. Podobnie jak Agata Duda musiała zmierzyć się z określeniami typu: jest paprotką u boku męża.

Żona prezydenta nie dwoi się i nie troi, żeby zmienić tę opinię. Dalej idzie swoją drogą. Co oznacza, że bycie pierwszą damą w jej przypadku ogranicza się do bywania u boku męża. I właśnie tu pojawiła się jedna z bardziej absurdalnych teorii na jej temat. W październiku 2017 roku świat obiegła informacja: Melania Trump ma sobowtóra. Post jednego z internautów udostępniono ponad 50 tys. razy. - Czy prawdziwa Melania może wstać? Czy tylko mi się tak wydaje, czy w trakcie jego przemowy stała podróbka? I dlaczego głupek miałby powiedzieć "moja żona Melania, która stoi tam"? Serio, przyjrzyjcie sie! - napisał (zachowano oryginalną pisownię).

Teoria sobowtóra spodobała się internautom na tyle, że znów próbują doszukać się spisku. Wszystko przez zdjęcia z ostatniej podróży Trumpów do Europy. Wpisy o tym, że u boku prezydenta USA wcale nie ma jego prawdziwej żony pojawiły się znów w sieci, gdy para wylądowała na lotnisku w Brukseli.

W mediach społecznościowych jest nawet hashtag #whereismelania – internauci zastanawiają się, gdzie jest prawdziwa pierwsza dama. Trudno brać poważnie te domysły. Prawdziwa Melania nigdy nie opuściłaby okazji, by pokazać się u boku męża podczas tak wyjątkowych okazji jak szczyt NATO czy wizyta w Wielkiej Brytanii i spotkanie z królową Elżbietą II. Ciekawe też, co prawdziwa Melania sądzi o tych teoriach spiskowych krążących wokół niej.