Melissa Joan Hart z "Sabriny nastoletniej czarownicy" chora na COVID mimo szczepienia. "Ciężko mi oddychać"
Aktorka z popularnego serialu dla nastolatków opublikowała w sieci długie wideo, w którym nie kryje swojej frustracji.
"Mam COVID, jestem zaszczepiona, a mam COVID i jest źle" - tak brzmią słowa 45-letniej aktorki na filmiku, który umieściła w sieci. Melissa Joan Hart znana jest z kultowej roli Sabriny w pierwszym serialu o przygodach nastoletniej czarownicy.
"Czuję ciężar na piersiach, trudno mi oddychać" - opisuje swoje objawy, typowe dla schorzenia wywołanego koronawirusem. Aktorka podzieliła się obawą, że jedno z jej dzieci może także chorować.
Melissa jest mamą trzech synów w wieku szkolnym. Jest przekonana, że to właśnie w szkole jeden z nich musiał się zarazić i "przynieść" stamtąd wirusa do domu. Heart żyje z rodziną w stanie Tennessee, gdzie trwa gorąca dyskusja, czy dzieci powinny siedzieć w maskach w szkole.
"Jestem wściekła, bo naprawdę uważaliśmy, ale trochę się rozleniwiliśmy i myślę, że cały kraj się nieco rozleniwił" - powiedziała.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Mój najmłodszy syn nosi maskę cały czas. Powiem mu, że jest superbohaterem, bo chroni nas i swoich kolegów". W stanie Tennessee trwa właśnie czwarta fala zakażeń koronawirusem. Średnia z ostatnich siedmiu dni to niemal 6 tysięcy zakażeń. Stan zamieszkuje ok. 6 mln ludzi.
Dlaczego warto się zaszczepić?
Warto przypomnieć, że szczepionka przeciw COVID-19 nie chroni w 100 procentach przed zachorowaniem. Wszystkie badanie kliniczne wskazują, że szczepienie ma chronić przed zgonem i ciężkim przebiegiem choroby. Ma również zminimalizować transmisję koronawirusa w społeczeństwie.
- Musimy mieć świadomość, że żadna szczepionka nie będzie chronić nas w 100 proc. przed COVID-19. Z badań klinicznych wynika, że w przypadku szczepionek mRNA u 5 proc. zaszczepionych osób potwierdzono zakażenie. Jeśli chodzi o szczepionkę AstraZeneca, to SARS-CoV-2 był wykrywany nawet u 30 proc. ochotników - opowiadał w rozmowie z serwisem abcZdrowie dr Paweł Grzesiowski.
- Powinniśmy więc przypomnieć sobie, jaki jest cel masowych szczepień. Szczepimy przeciwko śmiertelnej, ciężkiej postaci COVID-19, ale to nie oznacza, że dzięki samym szczepionkom powstrzymamy pandemię. Całe społeczeństwo dalej powinno stosować się do środków bezpieczeństwa. Obietnice, że po szczepionce personel medyczny może pracować bez masek, były po prostu niemądre i błędne - dodawał.