Metamorfoza Kasi Warnke wzbudza dużo emocji. "Ludzie się gapią, to nie jest miłe zainteresowanie"
Kilka miesięcy temu aktorka zszokowała swoich fanów. Dla roli w filmie "Klatka", Katarzyna Warnke zgoliła włosy.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Dla niektórych metamorfoza gwiazdy była tak zaskakująca, że nie szczędzili jej przykrych komentarzy. W rozmowie z "Faktem", Warnke przyznała, że odkąd jest łysa częściej spotyka się z nieprzyjemnymi sytuacjami.
ZOBACZ TAKŻE: Warnke wyznaje Ibiszowi: "Byłam trudna. Nie chciałam się całować i przytulać!"
- Reakcje ludzi na ulicy i w restauracjach na moją fryzurę nie były przyjemne. Ludzie się gapią, ale to nie jest miłe zainteresowanie, bardziej w stylu: „Jezu, jaka dziwna dziewczyna”, „Patrz, łysa jedzie!” albo „Ooo, ona jest pewnie chora...” - opowiada w tabloidzie.
Aktorka przyznaje, że wielu Polakom wciąż brakuje tolerancji.
– W oczach ludzi pojawia się litość. Uważam, że to jest zwykłe chamstwo już nie mówiąc o braku empatii w stosunku do kobiety, która mogłaby przechodzić trudny moment w życiu. Wciąż brakuje nam tolerancji, jeszcze musimy się jej nauczyć - dodaje.
Katarzyna Warnke przez lata nosiła długie włosy. Teraz przyznaje, że za nimi tęskni.
– Cały czas się nie przyzwyczaiłam do nowej fryzury. Było to dla mnie duże wyzwanie i zresztą nadal jest. Codziennie rano patrzę w lustro w lekkim niedowierzaniem.
Łysa Kasia Warnke - podoba wam się?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.