Mezo zrywa z alkoholem. Jest bardzo zadowolony z bycia abstynentem

Mezo stara się dbać o swoje zdrowie, a życie prywatne próbuje trzymać z dala od mediów. Ostatnio opowiedział o istotnej zmianie w jego trybie życia. Przyznał, że odstawił alkohol, choć nie miał na koncie żadnych wpadek pod wpływem.

- Nie piłem pięć tygodni. Nie wyobrażam sobie nie wypić piwka do grilla, ale niepicie było dla mnie super doświadczeniem - powiedział w rozmowie z Doniem na kanale Ametyst na portalu YouTube. Dodał też, że rzucił alkohol, "żeby mieć jaśniejszy umysł".

W sumie przerwa od alkoholu Meza trwa już 7 miesięcy. Dodatkowo muzyk praktykuje medytację. - Pijemy, żeby zmienić nastrój, a to droga na skróty, bo można rozkręcić się inaczej. Otworzyłem się na przestrzeń duchowego rozwoju - mówił.

Mezo stwierdził też, że zadziwia go, że z niepicia alkoholu trzeba się w ogóle tłumaczyć.