Michał Szpak to nie jedyna utalentowana osoba w rodzinie. Poznajcie Marlenę Szpak

Marlena Szpak to niezaprzeczalnie utalentowana kobieta. Trzy lata starsza od Michała śpiewaczka operowa jeździ po świecie i koncertuje z bratem w ramach jego trasy "Classica Tour". Ostatni koncert przed zapełnioną po brzegi salą zagrali w Chicago.

Marlena, na zaproszenie brata, pojawi się również w "The Voice of Poland". Weźmie też udział w organizowanym razem z Michałem Music Art Camp. Choć miejsc pozostało już niewiele, to artystka zaprasza do zapisów.

Marlena stała się rozpoznawalna w momencie, kiedy to Michał nagrał dla niej słynne życzenia urodzinowe. Wtedy budzili w ludziach skrajne reakcje. Dziś są zdecydowanie bardziej dojrzali i skupiają się na poważnej karierze.

W wywiadzie dla "Party" rodzeństwo opowiada o łączących ich relacjach. Marlena zdradziła, że w dzieciństwie Michał był niezwykle skromny i nieśmiały, ale był to chłopiec z dużą fantazją. – Na przykład nosił taki długi ogonek z włosów i prosił, by mu go nie obcinać – mówi jego starsza siostra.

Kobieta zwraca też uwagę na fakt, że jej młodszy brat zawsze był człowiekiem o silnym charakterze. Nigdy nie potrzebował, by ktoś musiał go bronić, bo zawsze radził sobie sam. Artysta ma także intuicję i potrafi wyczuwać ludzi. – Wystarczy mu kilka chwil, by wiedzieć, czy ktoś jest dobry, czy ma złą energię. Kilka razy ostrzegał mnie przed kimś z mojego bliskiego otoczenia i się nie pomylił – mówi dla "Party" Marlena Szpak.

Kobieta przyznaje też, że Michał ma w sobie takie cechy, które jej imponują. Jest spontaniczny, zawsze podąża własną ścieżką, ma bardzo silny charakter, a jedyną rzeczą, która ich różni to wykonywana muzyka i to, że Marlena żyje w raczej uporządkowanym otoczeniu, zaś w mieszkaniu jej brata panuje artystyczny chaos.

Rodzeństwo Szpaków zgodnie przyznało, że trudno jest im mówić o sprawach prywatnych i tego nauczył ich ojciec. – On bardzo ceni prywatność, nawet do zdjęć z nami pozuje niechętnie – twierdzi Marlena.

– Mogę powiedzieć, że Michał interesuje się mistyką, czyta też wiele książek na temat rozwoju osobistego. A gdyby mógł, zostałby podróżnikiem. Jemu do szczęścia bardzo potrzebny jest kontakt z naturą. – zdradziła śpiewaczka operowa.

Michał również udziela się w tej rozmowie. Opowiada o tym, że cała czwórka rodzeństwa Szpaków mieszka dalekie kilometry od siebie, co nieco utrudnia im kontakt, ale jednak nie stanowi przeszkody. Zdradza też, że on i Marlena są z natury ludźmi spokojnymi. – Mamy jeszcze jedną wspólną cechę: Nie spinamy się w sytuacjach, które stresują większość ludzi. To z kolei mamy po mamie.

Ich matka zmarła trzy lata temu i to wydarzenie jeszcze mocniej połączyło rodzeństwo. Są dla siebie dużym oparciem i zawsze mogą na siebie liczyć.