Michał Wiśniewski wspierany przez syna Xaviera
Michał Wiśniewski zawsze starał się być najlepszym ojcem dla swoich dzieci. Tym razem jego syn Xavier odpłaca mu tym samym i wyciąga do niego rękę.
Michał Wiśniewski - upadek gwiazdy
W 2003 r. Michał Wiśniewski wraz z ze swoją ówczesną żoną Martą (powszechnie znaną jako Mandaryna) oraz niespełna rocznym synem Xavierem wprowadził się do willi w podwarszawskim Józefowie. Towarzyszyły im kamery TVN, które kręciły reality-show oparty na życiu gwiazdy "Jestem, jaki jestem". Pomimo że w obecności ekipy telewizyjnej wciąż musiał grać pod publikę, przy swoim dziecku pokazywał prawdziwą twarz. Bawił się, poświęcał mu mnóstwo uwagi, a wszyscy dookoła twierdzili, że skoczyłby za nim w ogień.
Niestety, po ogromnym sukcesie finansowym programu "Jestem, jaki jestem" życie prywatne Michała Wiśniewskiego stało się wypełnione dramatami. Wokalista popadł w alkoholizm, zaczął kupować na kredyt, nie płacił podatków i zaczął stawać się coraz bardziej zazdrosny o sukces swojej żony. Marta wiedziała, że musi objąć stery i wraz ze swoją rodziną postanowiła zadbać o siebie i dzieci. Założyła własną szkołę tańca, a pasją do tej dziedziny sztuki zaraziła też swoich potomków.
Michał Wiśniewski wspierany przez syna Xaviera
Mandaryna nie utrudniła nigdy Wiśniewskiemu kontaktów z ich dziećmi. Zawsze uczyła ich szacunku do ojca i starała się go przedstawiać w obiektywnym świetle. Na temat byłego męża wypowiadała się dobrze lub wcale. Nie oczekiwała od niego wysokich alimentów, bo wiedziała, że nie ma ich zbyt dużo.
Pewnego dnia, gdy Michała odwiedził jego syn Xavier oraz córka Fabienne, zdarzyło się coś, co przestawiło jego świat do góry nogami. Dzieci zobaczyły go w opłakanym stanie, pod wpływem upojenia alkoholowego. Piosenkarz od tego momentu postanowił wziąć się w garść.
Dzisiaj Michał Wiśniewski żyje sam. Gwiazdor jest w trakcie procesu rozwodowego z Dominiką Tajner-Wiśniewską. Pomimo tego Xavier odwiedza go regularnie. Korzystając z okazji, Michał chce mu pokazać, jak wygląda show-biznes od zaplecza. Podczas targów Comic Con w Nadarzynie pomagał ojcu przy garderobie i kontaktach z fanami.
Podobnie było na festiwalu w Opolu. Sam Wiśniewski wyszczuplał, nie tworzy kolejnych dramatów i skupia się głównie na pracy. Ostatecznie zrozumiał, że obecność dzieci przynosi mu większe szczęście niż jakiekolwiek dobra materialne.