Michał Wójcik już po rozwodzie! Takiego wyroku się nie spodziewał!
None
Agnieszka Kałuża, Michał Wójcik
To jeszcze nie koniec jego kłopotów!
Jednostronne orzeczenie o winie i 5 tys. złotych alimentów - taki wyrok zapadł w warszawskim sądzie w sprawie rozwodowej znanego komika z kabaretu Ani Mru Mru Michała Wójcika i jego żony Agnieszki. Sędzia argumentowała wyrok zdradami - czytamy w "Rewii".
Co więcej, artyście spędza sen z powiek planowany podział majątku!
Michał Wójcik
To jednak nie koniec wydatków kabareciarza. Za każdy miesiąc zakończonej niedawno sprawy rozwodowej Wójcik zobowiązany jest zapłacić swojej byłej już żonie 3,5 tysiąca złotych. Nie dziwi więc, że zapowiada apelację od wyroku.
Agnieszka Kałuża
Kiedy trzy lata temu Agnieszka Kałuża-Wójcik znalazła w telefonie męża filmy dokumentujące jego liczne zdrady, złożyła pozew o rozwód. Sprawa znalazła finał dopiero teraz, po ponadrocznym procesie. Komik przyznał się do wszystkiego!
Michał Wójcik
Przeciwko gwiazdorowi zeznawała także jedna z jego kochanek, z którą ma dziecko. Michał, chcąc uniknąć sensacji, nie pojawiał się więc na większości rozpraw, nie było go także podczas ogłaszania wyroku. Nieoficjalnie wiadomo, że do końca odmawiał ugody z żoną.
Michał Wójcik, Ewa Tecel
Cała ta sytuacja nie jest na rękę także nowej miłości Wójcika. Michał obecnie związany jest z Ewą Tecel, którą poznał jeszcze jako mąż Agnieszki Kałuży. Para wychowuje 2-miesięcznego synka Charliego.
Odwoływanie się od wyroku odwlecze termin ich ślubu - zdradził "Rewii" kolega Michała.
Michał Wójcik, Ewa Tecel
Tecel zaczęła poważnie obawiać się o swoją przyszłość. Boi się, że niedługo nie będzie miała z czego żyć. Gwiazdor Ani Mru Mru płaci już bowiem alimenty, po 2,5 tysiąca złotych, na dwójkę dzieci z nieformalnych związków. A jeśli dojdzie do tego uprawomocnienie najnowszego wyroku, jego budżet obciążony zostanie o kolejne tysiące.
Michał Wójcik
Michał jest niezwykle zdolnym i popularnym artystą. Bez niego kabaret Ani Mru Mru nie istnieje. Potrafi dużo zarobić, na razie więc stać go na płacenie za różne życiowe zawirowania. Pytanie tylko, jak długo będzie trwała jego dobra passa - podsumował informator gazety.