Trwa ładowanie...

Michał Wójcik przeczytał wiadomość od chorej partnerki. Wzruszył się na wizji

Michał Wójcik poinformował, że jego ukochana zachorowała na nowotwór. Ostatnio poprosił o wsparcie zbiórki, a pełną kwotę na leczenie udało się uzbierać w trzy dni.

Michał WójcikMichał WójcikŹródło: East News
d4avevq
d4avevq

Niedawno Michał Wójcik poinformował, że jego partnerka Jani zachorowała na nowotwór. Kabareciarz zorganizował zbiórkę pieniędzy na specjalistyczne leczenie. Pełną kwotę udało się uzbierać w ciągu trzech dni.

Michał Wójcik jest niezwykle wdzięczny wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że Jani ma szansę na prawidłowe leczenie. W środę pojawił się w "Pytaniu na Śniadanie", aby podziękować swoim fanom.

ZOBACZ: Wójcik debiutuje w roli prowadzącego! "Udziel błędnej odpowiedzi w finale"

- Dobro wraca. Chciałem podziękować. Ja bez państwa nie istnieję. Taka moja praca i pozycja w tym kraju. Liczy się każdy czas, każda minuta, sekunda i grosz. Nie spodziewaliśmy się. Czuję wsparcie. Natomiast jeszcze większe wsparcie czuje Jani - powiedział.

d4avevq

Później Michał Wójcik przeczytał wiadomość od chorej partnerki, która również jest niezwykle wdzięczna za każdą pomoc.

- Kochani, nieoceniona jest pomoc i wsparcie, które dostałam. Uwielbiam dawać, ale z przyjmowaniem mam wyzwanie. Choroba pokazała, że jestem człowiekiem małej wiary. Wy sprawiliście, że chcę się zmienić na lepsze, że zaczynam wierzyć. Jestem wdzięczna za każdy grosz i słowa wsparcia, bo to one dają mi siłę. Największe wrażenie zrobiła na mnie pomoc mentalna. Czytając wasze komentarze popłakałam się. Poczułam napływ sił, których zaczynało mi brakować. Poczułam jakbym miała armię za plecami. Nie chcę opowiadać o swojej chorobie. Głęboko wierzę, że choroba przychodzi z jakiegoś powodu. Uszanujcie fakt, że chcę przejść proces leczenia w spokoju - napisała.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4avevq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4avevq