Michelle Lewin: czy tak wygląda ciało marzeń?

Obraz
Źródło zdjęć: © Instagram.com

/ 10Michelle Lewin

Obraz
© Instagram.com

Ma 165 centymetrów wzrostu i waży 53 kilogramy. Jej ciało to same mięśnie. Tłuszcz, jeśli jest, to tylko w biuście, ale też w ilościach ograniczonych. Wenezuelka sprawiła sobie bowiem implanty. Jakiś czas temu ta bardzo umięśniona modelka ważyła zaledwie 40 kilogramów i miała duży problem - kompletny brak pewności siebie.

Wszystko zmieniło się, kiedy zaczęła ćwiczyć. Nowa figura sprawiła, że dziewczyna uwierzyła w swoje możliwości. Szybko stało się jasne, że dzięki sylwetce może zarabiać, zyskać popularność, rozpoznawalność. I korzysta z tego. Ma na swoim koncie profesjonalne sesje do magazynów i czasopism, kontrakty reklamowe. Jej profil na Instagramie pęka w szwach - śledzi go 6 milionów użytkowników.

Ciało Lewin nie jest tylko i wyłącznie dziełem natury oraz efektem wielu godzin spędzonych na siłowni. Michelle w wywiadach przyznaje się do operacji biustu, ale uważa, że ta zmiana w wyglądzie to nic godnego uwagi.

Dużo więcej poświęca częściom ciała, które rzeźbi podczas ćwiczeń. Okazuje się, że praca nad figurą uzależnia. 27-latka teraz stara się trenować tak, aby sylwetka "rosła" i "malała" proporcjonalnie, ale nie zawsze tak było - kiedyś przesadziła z dążeniem do posiadania bardzo umięśnionych nóg. Efekty są wciąż widoczne.

A co je Lewis? Przyznaje, że nie jest typem dziewczyny pochłaniającej hamburgery. Z diety wyeliminowała węglowodany, sól, tłuszcz. Jej styl życia w pełni poświęcony jest dbaniu o sylwetkę.

Jak oceniacie figurę Michelle? Czy pragnienie, by prezentować się doskonale, nie sprawiło, że guru fitnessu wygląda groteskowo?

/ 10Ewa Chodakowska

/ 10Michelle Lewin

Obraz
© Instagram.com

Ma 165 centymetrów wzrostu i waży 53 kilogramy. Jej ciało to same mięśnie. Tłuszcz, jeśli jest, to tylko w biuście, ale też w ilościach ograniczonych. Wenezuelka sprawiła sobie bowiem implanty. Jakiś czas temu ta bardzo umięśniona modelka ważyła zaledwie 40 kilogramów i miała duży problem - kompletny brak pewności siebie.

Wszystko zmieniło się, kiedy zaczęła ćwiczyć. Nowa figura sprawiła, że dziewczyna uwierzyła w swoje możliwości. Szybko stało się jasne, że dzięki sylwetce może zarabiać, zyskać popularność, rozpoznawalność. I korzysta z tego. Ma na swoim koncie profesjonalne sesje do magazynów i czasopism, kontrakty reklamowe. Jej profil na Instagramie pęka w szwach - śledzi go 6 milionów użytkowników.

Ciało Lewin nie jest tylko i wyłącznie dziełem natury oraz efektem wielu godzin spędzonych na siłowni. Michelle w wywiadach przyznaje się do operacji biustu, ale uważa, że ta zmiana w wyglądzie to nic godnego uwagi.

Dużo więcej poświęca częściom ciała, które rzeźbi podczas ćwiczeń. Okazuje się, że praca nad figurą uzależnia. 27-latka teraz stara się trenować tak, aby sylwetka "rosła" i "malała" proporcjonalnie, ale nie zawsze tak było - kiedyś przesadziła z dążeniem do posiadania bardzo umięśnionych nóg. Efekty są wciąż widoczne.

A co je Lewis? Przyznaje, że nie jest typem dziewczyny pochłaniającej hamburgery. Z diety wyeliminowała węglowodany, sól, tłuszcz. Jej styl życia w pełni poświęcony jest dbaniu o sylwetkę.

Jak oceniacie figurę Michelle? Czy pragnienie, by prezentować się doskonale, nie sprawiło, że guru fitnessu wygląda groteskowo?

/ 10Michelle Lewin

Obraz
© Instagram.com

Ma 165 centymetrów wzrostu i waży 53 kilogramy. Jej ciało to same mięśnie. Tłuszcz, jeśli jest, to tylko w biuście, ale też w ilościach ograniczonych. Wenezuelka sprawiła sobie bowiem implanty. Jakiś czas temu ta bardzo umięśniona modelka ważyła zaledwie 40 kilogramów i miała duży problem - kompletny brak pewności siebie.

Wszystko zmieniło się, kiedy zaczęła ćwiczyć. Nowa figura sprawiła, że dziewczyna uwierzyła w swoje możliwości. Szybko stało się jasne, że dzięki sylwetce może zarabiać, zyskać popularność, rozpoznawalność. I korzysta z tego. Ma na swoim koncie profesjonalne sesje do magazynów i czasopism, kontrakty reklamowe. Jej profil na Instagramie pęka w szwach - śledzi go 6 milionów użytkowników.

Ciało Lewin nie jest tylko i wyłącznie dziełem natury oraz efektem wielu godzin spędzonych na siłowni. Michelle w wywiadach przyznaje się do operacji biustu, ale uważa, że ta zmiana w wyglądzie to nic godnego uwagi.

Dużo więcej poświęca częściom ciała, które rzeźbi podczas ćwiczeń. Okazuje się, że praca nad figurą uzależnia. 27-latka teraz stara się trenować tak, aby sylwetka "rosła" i "malała" proporcjonalnie, ale nie zawsze tak było - kiedyś przesadziła z dążeniem do posiadania bardzo umięśnionych nóg. Efekty są wciąż widoczne.

A co je Lewis? Przyznaje, że nie jest typem dziewczyny pochłaniającej hamburgery. Z diety wyeliminowała węglowodany, sól, tłuszcz. Jej styl życia w pełni poświęcony jest dbaniu o sylwetkę.

Jak oceniacie figurę Michelle? Czy pragnienie, by prezentować się doskonale, nie sprawiło, że guru fitnessu wygląda groteskowo?

/ 10Michelle Lewin

Obraz
© Instagram.com

Ma 165 centymetrów wzrostu i waży 53 kilogramy. Jej ciało to same mięśnie. Tłuszcz, jeśli jest, to tylko w biuście, ale też w ilościach ograniczonych. Wenezuelka sprawiła sobie bowiem implanty. Jakiś czas temu ta bardzo umięśniona modelka ważyła zaledwie 40 kilogramów i miała duży problem - kompletny brak pewności siebie.

Wszystko zmieniło się, kiedy zaczęła ćwiczyć. Nowa figura sprawiła, że dziewczyna uwierzyła w swoje możliwości. Szybko stało się jasne, że dzięki sylwetce może zarabiać, zyskać popularność, rozpoznawalność. I korzysta z tego. Ma na swoim koncie profesjonalne sesje do magazynów i czasopism, kontrakty reklamowe. Jej profil na Instagramie pęka w szwach - śledzi go 6 milionów użytkowników.

Ciało Lewin nie jest tylko i wyłącznie dziełem natury oraz efektem wielu godzin spędzonych na siłowni. Michelle w wywiadach przyznaje się do operacji biustu, ale uważa, że ta zmiana w wyglądzie to nic godnego uwagi.

Dużo więcej poświęca częściom ciała, które rzeźbi podczas ćwiczeń. Okazuje się, że praca nad figurą uzależnia. 27-latka teraz stara się trenować tak, aby sylwetka "rosła" i "malała" proporcjonalnie, ale nie zawsze tak było - kiedyś przesadziła z dążeniem do posiadania bardzo umięśnionych nóg. Efekty są wciąż widoczne.

A co je Lewis? Przyznaje, że nie jest typem dziewczyny pochłaniającej hamburgery. Z diety wyeliminowała węglowodany, sól, tłuszcz. Jej styl życia w pełni poświęcony jest dbaniu o sylwetkę.

Jak oceniacie figurę Michelle? Czy pragnienie, by prezentować się doskonale, nie sprawiło, że guru fitnessu wygląda groteskowo?

/ 10Michelle Lewin

Obraz
© Instagram.com

Ma 165 centymetrów wzrostu i waży 53 kilogramy. Jej ciało to same mięśnie. Tłuszcz, jeśli jest, to tylko w biuście, ale też w ilościach ograniczonych. Wenezuelka sprawiła sobie bowiem implanty. Jakiś czas temu ta bardzo umięśniona modelka ważyła zaledwie 40 kilogramów i miała duży problem - kompletny brak pewności siebie.

Wszystko zmieniło się, kiedy zaczęła ćwiczyć. Nowa figura sprawiła, że dziewczyna uwierzyła w swoje możliwości. Szybko stało się jasne, że dzięki sylwetce może zarabiać, zyskać popularność, rozpoznawalność. I korzysta z tego. Ma na swoim koncie profesjonalne sesje do magazynów i czasopism, kontrakty reklamowe. Jej profil na Instagramie pęka w szwach - śledzi go 6 milionów użytkowników.

Ciało Lewin nie jest tylko i wyłącznie dziełem natury oraz efektem wielu godzin spędzonych na siłowni. Michelle w wywiadach przyznaje się do operacji biustu, ale uważa, że ta zmiana w wyglądzie to nic godnego uwagi.

Dużo więcej poświęca częściom ciała, które rzeźbi podczas ćwiczeń. Okazuje się, że praca nad figurą uzależnia. 27-latka teraz stara się trenować tak, aby sylwetka "rosła" i "malała" proporcjonalnie, ale nie zawsze tak było - kiedyś przesadziła z dążeniem do posiadania bardzo umięśnionych nóg. Efekty są wciąż widoczne.

A co je Lewis? Przyznaje, że nie jest typem dziewczyny pochłaniającej hamburgery. Z diety wyeliminowała węglowodany, sól, tłuszcz. Jej styl życia w pełni poświęcony jest dbaniu o sylwetkę.

Jak oceniacie figurę Michelle? Czy pragnienie, by prezentować się doskonale, nie sprawiło, że guru fitnessu wygląda groteskowo?

/ 10Michelle Lewin

Obraz
© Instagram.com

Ma 165 centymetrów wzrostu i waży 53 kilogramy. Jej ciało to same mięśnie. Tłuszcz, jeśli jest, to tylko w biuście, ale też w ilościach ograniczonych. Wenezuelka sprawiła sobie bowiem implanty. Jakiś czas temu ta bardzo umięśniona modelka ważyła zaledwie 40 kilogramów i miała duży problem - kompletny brak pewności siebie.

Wszystko zmieniło się, kiedy zaczęła ćwiczyć. Nowa figura sprawiła, że dziewczyna uwierzyła w swoje możliwości. Szybko stało się jasne, że dzięki sylwetce może zarabiać, zyskać popularność, rozpoznawalność. I korzysta z tego. Ma na swoim koncie profesjonalne sesje do magazynów i czasopism, kontrakty reklamowe. Jej profil na Instagramie pęka w szwach - śledzi go 6 milionów użytkowników.

Ciało Lewin nie jest tylko i wyłącznie dziełem natury oraz efektem wielu godzin spędzonych na siłowni. Michelle w wywiadach przyznaje się do operacji biustu, ale uważa, że ta zmiana w wyglądzie to nic godnego uwagi.

Dużo więcej poświęca częściom ciała, które rzeźbi podczas ćwiczeń. Okazuje się, że praca nad figurą uzależnia. 27-latka teraz stara się trenować tak, aby sylwetka "rosła" i "malała" proporcjonalnie, ale nie zawsze tak było - kiedyś przesadziła z dążeniem do posiadania bardzo umięśnionych nóg. Efekty są wciąż widoczne.

A co je Lewis? Przyznaje, że nie jest typem dziewczyny pochłaniającej hamburgery. Z diety wyeliminowała węglowodany, sól, tłuszcz. Jej styl życia w pełni poświęcony jest dbaniu o sylwetkę.

Jak oceniacie figurę Michelle? Czy pragnienie, by prezentować się doskonale, nie sprawiło, że guru fitnessu wygląda groteskowo?

/ 10Michelle Lewin

Obraz
© Instagram.com

Ma 165 centymetrów wzrostu i waży 53 kilogramy. Jej ciało to same mięśnie. Tłuszcz, jeśli jest, to tylko w biuście, ale też w ilościach ograniczonych. Wenezuelka sprawiła sobie bowiem implanty. Jakiś czas temu ta bardzo umięśniona modelka ważyła zaledwie 40 kilogramów i miała duży problem - kompletny brak pewności siebie.

Wszystko zmieniło się, kiedy zaczęła ćwiczyć. Nowa figura sprawiła, że dziewczyna uwierzyła w swoje możliwości. Szybko stało się jasne, że dzięki sylwetce może zarabiać, zyskać popularność, rozpoznawalność. I korzysta z tego. Ma na swoim koncie profesjonalne sesje do magazynów i czasopism, kontrakty reklamowe. Jej profil na Instagramie pęka w szwach - śledzi go 6 milionów użytkowników.

Ciało Lewin nie jest tylko i wyłącznie dziełem natury oraz efektem wielu godzin spędzonych na siłowni. Michelle w wywiadach przyznaje się do operacji biustu, ale uważa, że ta zmiana w wyglądzie to nic godnego uwagi.

Dużo więcej poświęca częściom ciała, które rzeźbi podczas ćwiczeń. Okazuje się, że praca nad figurą uzależnia. 27-latka teraz stara się trenować tak, aby sylwetka "rosła" i "malała" proporcjonalnie, ale nie zawsze tak było - kiedyś przesadziła z dążeniem do posiadania bardzo umięśnionych nóg. Efekty są wciąż widoczne.

A co je Lewis? Przyznaje, że nie jest typem dziewczyny pochłaniającej hamburgery. Z diety wyeliminowała węglowodany, sól, tłuszcz. Jej styl życia w pełni poświęcony jest dbaniu o sylwetkę.

Jak oceniacie figurę Michelle? Czy pragnienie, by prezentować się doskonale, nie sprawiło, że guru fitnessu wygląda groteskowo?

/ 10Michelle Lewin

Obraz
© Instagram.com

Ma 165 centymetrów wzrostu i waży 53 kilogramy. Jej ciało to same mięśnie. Tłuszcz, jeśli jest, to tylko w biuście, ale też w ilościach ograniczonych. Wenezuelka sprawiła sobie bowiem implanty. Jakiś czas temu ta bardzo umięśniona modelka ważyła zaledwie 40 kilogramów i miała duży problem - kompletny brak pewności siebie.

Wszystko zmieniło się, kiedy zaczęła ćwiczyć. Nowa figura sprawiła, że dziewczyna uwierzyła w swoje możliwości. Szybko stało się jasne, że dzięki sylwetce może zarabiać, zyskać popularność, rozpoznawalność. I korzysta z tego. Ma na swoim koncie profesjonalne sesje do magazynów i czasopism, kontrakty reklamowe. Jej profil na Instagramie pęka w szwach - śledzi go 6 milionów użytkowników.

Ciało Lewin nie jest tylko i wyłącznie dziełem natury oraz efektem wielu godzin spędzonych na siłowni. Michelle w wywiadach przyznaje się do operacji biustu, ale uważa, że ta zmiana w wyglądzie to nic godnego uwagi.

Dużo więcej poświęca częściom ciała, które rzeźbi podczas ćwiczeń. Okazuje się, że praca nad figurą uzależnia. 27-latka teraz stara się trenować tak, aby sylwetka "rosła" i "malała" proporcjonalnie, ale nie zawsze tak było - kiedyś przesadziła z dążeniem do posiadania bardzo umięśnionych nóg. Efekty są wciąż widoczne.

A co je Lewis? Przyznaje, że nie jest typem dziewczyny pochłaniającej hamburgery. Z diety wyeliminowała węglowodany, sól, tłuszcz. Jej styl życia w pełni poświęcony jest dbaniu o sylwetkę.

Jak oceniacie figurę Michelle? Czy pragnienie, by prezentować się doskonale, nie sprawiło, że guru fitnessu wygląda groteskowo?

10 / 10Michelle Lewin

Obraz
© Instagram.com

Ma 165 centymetrów wzrostu i waży 53 kilogramy. Jej ciało to same mięśnie. Tłuszcz, jeśli jest, to tylko w biuście, ale też w ilościach ograniczonych. Wenezuelka sprawiła sobie bowiem implanty. Jakiś czas temu ta bardzo umięśniona modelka ważyła zaledwie 40 kilogramów i miała duży problem - kompletny brak pewności siebie.

Wszystko zmieniło się, kiedy zaczęła ćwiczyć. Nowa figura sprawiła, że dziewczyna uwierzyła w swoje możliwości. Szybko stało się jasne, że dzięki sylwetce może zarabiać, zyskać popularność, rozpoznawalność. I korzysta z tego. Ma na swoim koncie profesjonalne sesje do magazynów i czasopism, kontrakty reklamowe. Jej profil na Instagramie pęka w szwach - śledzi go 6 milionów użytkowników.

Ciało Lewin nie jest tylko i wyłącznie dziełem natury oraz efektem wielu godzin spędzonych na siłowni. Michelle w wywiadach przyznaje się do operacji biustu, ale uważa, że ta zmiana w wyglądzie to nic godnego uwagi.

Dużo więcej poświęca częściom ciała, które rzeźbi podczas ćwiczeń. Okazuje się, że praca nad figurą uzależnia. 27-latka teraz stara się trenować tak, aby sylwetka "rosła" i "malała" proporcjonalnie, ale nie zawsze tak było - kiedyś przesadziła z dążeniem do posiadania bardzo umięśnionych nóg. Efekty są wciąż widoczne.

A co je Lewis? Przyznaje, że nie jest typem dziewczyny pochłaniającej hamburgery. Z diety wyeliminowała węglowodany, sól, tłuszcz. Jej styl życia w pełni poświęcony jest dbaniu o sylwetkę.

Jak oceniacie figurę Michelle? Czy pragnienie, by prezentować się doskonale, nie sprawiło, że guru fitnessu wygląda groteskowo?

Źródło artykułu: WP Gwiazdy
Wybrane dla Ciebie
Marianna Schreiber masakruje Roberta Pasuta. "Degenerat"
Marianna Schreiber masakruje Roberta Pasuta. "Degenerat"
Klaudia Halejcio parodiuje "Pamiętniki z wakacji". Wyszło zabawnie?
Klaudia Halejcio parodiuje "Pamiętniki z wakacji". Wyszło zabawnie?
Doda i Smolasty w nowym teledysku. Wokalistka zaszalała z fryzurą
Doda i Smolasty w nowym teledysku. Wokalistka zaszalała z fryzurą
Marta z "Rolnik szuka żony" na komunii córki. Pokazała ojca Stefanii
Marta z "Rolnik szuka żony" na komunii córki. Pokazała ojca Stefanii
Złote krany i marmury. Tak wygląda sopockie mieszkanie Kasi Tusk
Złote krany i marmury. Tak wygląda sopockie mieszkanie Kasi Tusk
Wojciech Modest Amaro nazwisko zawdzięcza byłej żonie. Rzadko o niej mówi
Wojciech Modest Amaro nazwisko zawdzięcza byłej żonie. Rzadko o niej mówi
61-letnia Demi Moore jak wino. Zrobiła furorę w fikuśnej kreacji w Cannes
61-letnia Demi Moore jak wino. Zrobiła furorę w fikuśnej kreacji w Cannes
Alicja Majewska zaskoczyła metamorfozą. Tak wygląda bez burzy loków na głowie
Alicja Majewska zaskoczyła metamorfozą. Tak wygląda bez burzy loków na głowie
Była gwiazdą TVP. Jak dziś wygląda Jolanta Fajkowska?
Była gwiazdą TVP. Jak dziś wygląda Jolanta Fajkowska?
Małgorzata Borysewicz pochwaliła się metamorfozą. Internauta posądził ją o oszustwo
Małgorzata Borysewicz pochwaliła się metamorfozą. Internauta posądził ją o oszustwo
Enya była ikoną lat 80. i 90. Zniknęła z mediów. Jak dziś wygląda?
Enya była ikoną lat 80. i 90. Zniknęła z mediów. Jak dziś wygląda?
Marcelina Zawadzka pozuje w bikini. Imponująca forma gwiazdy
Marcelina Zawadzka pozuje w bikini. Imponująca forma gwiazdy