Michelle Monaghan w odważnej kreacji. To nie był dekolt dla niej
GALERIA
Rozdanie Oscarów to zdecydowanie najważniejsza coroczna gala w branży filmowej, ale odbywająca się po niej impreza organizowana przez "Vanity Fair" to wydarzenie, na którym chcą być wszystkie gwiazdy.
Wszystkie też mogą się tam pochwalić co bardziej ekstrawaganckimi kreacjami. Michelle Monaghan pojawiła się w odważnej sukience, ale chyba zwracała uwagę nie do końca w taki sposób, w jaki by chciała.
Odważny wybór
Aktorka pojawiła się w wieczorowej kreacji w kolorze butelkowej zieleni. Suknia pięknie współgrała z jej jasną cerą i rudymi włosami, ale wydaje się, że najmniej udany w całej stylizacji był dekolt.
Dekolt jej nie służył
Wycięty niemal do pępka powinien prezentować się sexy, w tym przypadku raczej tak nie było. Wymuszony krojem sukni brak stanika i głęboki dekolt sprawiły wrażenie, jakby piękna gwiazda nie miała biustu. Wzrok przykuwała niemal płaska klatka piersiowa, a w odwróceniu uwagi nie pomógł nawet bogato zdobiony naszyjnik ze szmaragdem.
Fason nie dla niej?
Nie można jednak powiedzieć, że Monaghan wyglądała źle. Kolor sukni zdecydowanie jej służył, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że lepiej leżałby na niej inny fason. Aktorce zdarzało się wyglądać lepiej. A wy co sądzicie?