Mieszka w USA. Ujawnił prawdę o Caroline Derpienski

Znany specjalista z zakresu medycyny estetycznej, Krzysztof Gojdź, posiada duże obycie w kręgach polskiego show-biznesu. Przebywając od wielu lat w Stanach Zjednoczonych, Gojdź zdobył również kontakty po drugiej stronie Atlantyku. W rozmowie z ShowNews wyznał, że miał okazję osobiście poznać Caroline Derpienski.

"Jest bardzo sympatyczną i kulturalną osobą. Nasza znajomość to efekt wspólnych znajomych. Zauważyłem, że rzeczywiście zrobiła pewne zamieszanie w polskiej branży rozrywkowej" - przyznał w rozmowie z ShowNews.

Gojdź jest zdania, że "nie wszystkie wypowiedzi Derpienski oddają prawdę". Jego zdaniem mamy do czynienia z "interesującym projekcie społecznym".

"Polskie społeczeństwo ma słabość do tak wyrazistych postaci, jednak nie zawsze są one w pełni akceptowane. (...) Derpienski na swój sposób żartuje sobie z Polski, robiąc to bardzo zręcznie" - mówi Gojdź.

Krzysztof Gojdź "nie chce zdradzać wszystkich detali, które zna o celebrytce". Jednakże, zapewnia, że nieprawdziwe są plotki, jakoby zajmowała się najstarszym zawodem świata. Według niego, Derpienski świetnie radzi sobie sama i ma do głowy.

Jednocześnie ujawnia, że sporo modelek przybywających z Polski do Miami angażuje się w sexworking. Można je napotkać w barach, gdzie poszukują zamożnych mężczyzn.

"(...) Te modelki to tak naprawdę prostytutki. Gdy pójdziesz do dobrego baru czy klubu w Miami, na pewno napotkasz albo Polkę, albo jakąś dziewczynę z bloku wschodniego, która po prostu siedzi przy barze i zajmuje się wyhaczaniem bogatych gości" - dodaje.

"To jest takie życie nocne, którego, ja nie akceptuję i w którym absolutnie nie uczestniczę" - podsumowuje Gojdź w wywiadzie dla ShowNews.

Na zakończenie powraca do tematu Derpienski. Podkreśla, że modelka dba o swoją karierę i wie, jak zwrócić na siebie uwagę w polskim showbiznesie. "Tutaj stanę w jej obronie. Ona z pewnością nie zajmuje się tym, co wiele innych Polek" - stwierdza Gojdź.