Oświadczyny w Wenecji
Podobno Roznerski wszystko zaplanował, a Kalska była kompletnie zaskoczona zaręczynami. Zaczęło się od kolacji z owocami morza. Po wyjściu z restauracji zabrał ją na rejs gondolą, gdzie wyczekał odpowiedni moment, ukląkł na jedno kolano i wyciągnął pierścionek.
Zaskoczona, ale zachwycona Adriana bez wahania powiedziała "tak".