Miley Cyrus ma już dość plotek na temat swojego ciała i zdrowia. Młoda gwiazda zbuntowała się, kiedy zaczęto posądzać ją o anoreksję. Przyznała, że dba o dietę, jednak nie ma to nic wspólnego z odchudzaniem.
Wszystkim, którzy nazywają mnie anorektyczką oznajmiam, że mam alergię na gluten i laktozę. To nie kwestia wagi, ale zdrowia - napisała na Twitterze.
Za pośrednictwem swojego profilu postanowiła wyedukować fanów w zakresie zdrowego żywienia. Głównym wrogiem według Miley jest wspomniany już gluten. A wszystko zaczęło się od zdjęcia, które Cyrus umieściła w internecie, na którym widoczna jest gwiazda wąchająca torbę z fastfoodowym jedzeniem. Nie mogę tego jeść, To pachnie jak gó..o! - podpisała dosadnie fotografię.
Miley musiała tłumaczyć się później, że to iż nie pochłania 2000 kalorii podczas jednego posiłku nie oznacza, że ma ze sobą problem. Dziewczyna zapewnia, że odżywia się normalnie, stawia jednak na zdrowe produkty.
Każdy powinien spróbować bezglutenowej diety choćby przez tydzień. To zmienia kondycje skóry na lepsze, poprawia także fizyczne i psychiczne samopoczucie. Kto raz spróbuje, będzie chciał ją później stosować - zapewnia Miley Cyrus.
Jacyś chętni, żeby spróbować?
(JMa)
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski