"Milionerzy": Hubert Urbański zdradza sekrety show. Tego nie zobaczysz w programie
Powrót kultowego programu "Milionerzy" wzbudził wśród telewidzów ogromne emocje, głównie za sprawą zaskakujących pytań. Są jednak rzeczy, które zdecydowano się usunąć w montażu. W najnowszym odcinku "Gwiazd na robocie" zaglądamy za kulisy show, a Hubert Urbański zdradza nam największe tajemnice produkcji.
Wiele razy jest tak, że poziom zdenerwowania zawodnika jest tak spektakularny, co nie wchodzi na antenę, że zapomina jak się nazywa żona, jego własne dziecko... Przed programem przeprowadzana jest próba, dzięki której wchodząc do studia nie są już tak onieśmieleni i daje im to trochę pewności siebie - tłumaczy w rozmowie z WP Hubert.
Czy Urbański zdecydowałby się kiedykolwiek wziąć udział w grze jako zawodnik?
To nigdy nie nastąpi, nie ma takiej szansy! - śmieje się. To jest taki przywilej prowadzić ten program, a jednocześnie zdaję sobie sprawę z tego jak trudno jest być zawodnikiem w tym programie, bo go prowadzę... W związku z tym nigdy bym się na to nie zdecydował, mam za dużo do stracenia jako prowadzący - dodaje.
Chcielibyście zgłosić się do "Milionerów" i powalczyć o duże pieniądze?
Zobacz też: Tak Beata Kozidrak zarobi milion złotych