Moby wyśmiał prezydenta USA. Nikt znany nie chce wystąpić na balu inauguracyjnym Trumpa
Artysta nie mógł opanować wesołości, gdy okazało się, że do jego agenta wpłynęło zapytanie o koncert przy okazji balu inaugurującego prezydenturę Donalda Trumpa. Następca Baracka Obamy nie jest dobrze odbierany przez amerykańskie gwiazdy, które nie popierają sposobu, w jaki prowadzi politykę. Lista muzycznych znakomitości, które będzie można usłyszeć na imprezie jest póki co dość krótka. Co ciekawe, po jakimś czasie Moby zmienił zdanie i stwierdził, że wystąpi pod jednym warunkiem. Jaki układ zaproponował prezydentowi?
Moby to jeden z artystów opowiadających się zdecydowanie przeciwko Trumpowi. Ze swoimi fanami podzielił się informacją związaną z pracą zawodową. Okazała się bardzo zabawna - jeśli nie dla fanów Moby'ego, którzy cenią Trumpa, to na pewno dla tych którzy nie lubią go równie mocno jak DJ .
Hahahahaha, właśnie zostałem zapytany przez agenta, czy rozważę djowanie na jednym z bali inauguracyjnych Trumpa... Hahahahaha, czekajcie, hahahaha, naprawdę? Myślę, że byłbym DJem na balu, gdyby w ramach zapłaty Trump ujawnił swoje zeznanie podatkowe - napisał muzyk kilka dni temu.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Kolejny wpis dotyczący imprezy był ponowieniem propozycji. Tak, @realdonaldtrump, będę DJem na twojej inauguracji, jeśli zapłatą będzie ujawnienie twojego zeznania podatkowego. Bo tak, WSZYSCY chcą zobaczyć twoje ukryte deklaracje podatkowe. Quid pro quo: ja będę grał przez godzinę, ty ujawnisz zeznania. Bardzo proste, czego się boisz? - zapytał.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Podobną propozycję złożył prezydentowi Alec Baldwin, który w show "Saturday Night Live" parodiuje Trumpa. Polityk napisał na swoim profilu na Twitterze, że nie lubi popisów aktora, które ocenia jako nieudolne. Baldwin odpowiedział: Pokaż zeznania podatkowe, a przestanę. Trump jest jednym z nielicznych polityków, którzy ukrywają swoje dochody. Znana jest jego niechęć do płacenia podatków.
Ostatecznie Moby zdecydował się "uhonorować" Trumpa, biorąc udział w jednej z imprez, które odbędą się 20 stycznia, czyli w dniu inauguracji. Pieniądze z koncertów powędrują do potrzebujących wsparcia organizacji kobiecych i LGBT, a także walczących o prawa imigrantów, a więc na cele sprzeczne z przekonaniami nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Trwa ładowanie wpisu: instagram