Modra o wypadku: "pozostał we mnie lęk!"
None
Magdalena Modra
Od wypadku, któremu uległa, minęły ponad dwa miesiące. Mimo to Magdalena Modra nadal nie otrząsnęła się po ciężkich przeżyciach. Prezenterka Polsat Cafe uratowała swoją córkę, a sama odniosła poważne obrażenia. W najnowszym wywiadzie przyznaje, że od tego momentu boi się wsiadać za kierownicę.
Magdalena Modra z córką
Do zdarzenia doszło w połowie sierpnia. Modra wracała z dwumiesięczną córką, Leą ze spotkania z przyjaciółmi. Na jednym ze skrzyżowań w ostatniej chwili zauważyła, że w ich kierunku jedzie rozpędzone BMW. Na manewry było już za późno. Magdalena zdążyła jedynie osłonić własnym ciałem dziecko zapięte w foteliku na siedzeniu obok.
Magdalena Modra z mężem
Na miejscu wypadku szybko pojawiła się karetka pogotowia, która zabrała prezenterkę do szpitala. Modra przeszła operację usunięcia śledziony oraz kilka innych zabiegów ratujących życie. W klinice spędziła ponad miesiąc. Nadal chodzi na rehabilitację. Mimo, że czuje się dobrze, trauma pozostała.
Magdalena Modra
Minęły dwa miesiące, ale nadal boję się jeździć autem z córką. Pozostał we mnie lęk. Jeżdżę z Leą tylko wtedy, gdy muszę, i to na krótkich dystansach - najwyżej do lekarza i z powrotem - powiedziała w rozmowie z Faktem.
Magdalena Modra z mężem i córkami
Modra przyznaje, że jest jeden pozytywny aspekt wypadku. Magda zaczęła bardziej doceniać każdy dzień i to co ma. Rodzina jest dla niej najważniejsza i ze względu na nią Magda walczy o powrót do formy.