Monica Bellucci: 54 lata i zachwycająca uroda. Zobaczcie jej stare zdjęcia!
Zaczynała jako modelka
Są aktorki, które mozolnie wspinają się na szczyt, są też takie, które nagle po prostu dostają rolę w filmie. Monica Bellucci należy do tej drugiej kategorii. Śliczna Włoszka już jako nastolatka inspirowała fotografów - pozowała do zdjęć lokalnym artystom.
Wychowała się w niewielkim miasteczku, jej rodzice byli zwykłymi ludźmi niezwiązanymi z show-biznesem. Ojciec prowadził firmę spedycyjną, mama zajmowała się domem i wychowywaniem jedynej córki. Monicę ciągnęło do wielkiego świata - pragnęła zostać prawniczką. Wyjechała na studia, gdzie dorabiała jako modelka. Wkrótce ją zauważono, więc porzuciła naukę.
Pod koniec lat 80. brała udział w profesjonalnych sesjach. Jej czar i uroda były ogromnymi atutami. A ponieważ Bellucci miała kobiecą, szczupłą, ale zaokrągloną sylwetkę, była rozchwytywana.
Jak z modelki stała się aktorką?
Zmysłowa
Uchodziła za pewną siebie piękność. Magazyny dla mężczyzn umieszczały ją w rankingach najpiękniejszych, najseksowniejszych kobiet świata. Nic dziwnego. Ponętna Bellucci miała oliwkową cerę, regularne rysy twarzy, wspaniałe, długie, ciemne włosy. Do tego idealna, zmysłowa figura i to nieuchwytne "coś".
Gdziekolwiek Bellucci się pojawiła, bez względu na to, jak była ubrana, przyciągała wzrok. Przy niej jej urocze koleżanki po fachu nagle traciły blask. Kilkanaście lat temu była symbolem seksu - teraz, choć jest już po 50., niewiele się zmieniło.
Kariera aktorska
W latach 80. Bellucci stała się gwiazdą modelingu. Ale chciała czegoś więcej. Zaczęła więc uczyć się aktorstwa. Szybko dostała pierwszą rolę. W 1991 roku zagrała w komedii "La Riffa", a rok później w "Drakuli". W 1996 roku można ją było oglądać w "The Apartment" - za rolę Lisy była nominowana do Cesara.
W 2000 roku zagrała w "Malenie", a trzy lata później w głośnej kontynuacji "Matriksa". W 2004 była Marią Magdaleną w "Pasji" Mela Gibsona. Jej kariera miała się świetnie, choć bywały lata gorsze i lepsze. W 2015 roku, jako 50-latka, została dziewczyną Bonda w "Spectre".
Życie osobiste
Bellucci gra we Włoszech, Francji, w Hollywood. Nie jest aktorką nagradzaną, docenia się raczej jej urodę i seksapil niż warsztat. Jednak powodzi jej się. A co z życiem osobistym?
W 1990 roku wyszła za mąż po raz pierwszy. Miała 26 lat, przed sobą karierę modelki. Claudio Carlos Basso był fotografem. Poznali się 2 lata wcześniej, zaręczyli po kilku miesiącach znajomości. Niestety, szalona miłość szybko się wypaliła. W 1994 roku dostali rozwód.
Urodziwa Bellucci nie mogła narzekać na brak adoratorów. Łączono ją z włoskimi gwiazdorami, ale romans nawiązała z Francuzem. Po czterech latach Monica znów stanęła na ślubnym kobiercu. Wyszła za gwiazdora, Vincenta Cassela.
Drugi rozwód
Przez lata uchodzili za parę idealną, chociaż ich relacja był niestandardowa. Bellucci i Cassel przez większość czasu utrzymywali bowiem związek na odległość. Gwiazdor mieszkał we Francji, jego żona we Włoszech. Mieli i oddzielne, i wspólne domy. Jednak nawet w nich zajmowali osobne sypialnie. Właśnie to miało być ich sekretem i sposobem na udane małżeństwo.
W 2013 roku nagle się rozstali. W wywiadach Monica przyznała, że powodem miał być, między innymi, brak seksu. Bellucci rozwiodła się ponownie, ale nie załamała. Przyznała, że samotność jej nie przeraża, wręcz przeciwnie.
Monica i Vincent są rodzicami dwóch córek: Deva ma 15 lat, a Leonie 8. Bellucci została mamą w wieku 39 i 46 lat.
Cassel w 2018 roku poślubił 21-letnią modelkę, Tinę Kunakey. Dzieli ich aż 30 lat.
Nie zawsze idealna
Bellucci w przeciwieństwie do koleżanek po fachu raczej nie słynie ze skandali. Robi wrażenie chłodnej piękności, która na wybryki aktorek mogłaby co najwyżej popatrzeć z góry. Jednak i jej zdarzyły się chwile słabości.
W 2017 roku Monika poprowadziła imprezę otwarcia festiwalu w Cannes. Nagle zaczęła namiętnie całować swojego partnera, z którym tego dnia współpracowała na scenie. Alex Lutz poddał się pocałunkom gwiazdy, co wywołało niemałe poruszenie.
Podczas tej samej imprezy głośno było też o kreacji Bellucci - przez prześwitującą tkaninę widać było sutek aktorki.
Drobne ekscesy i modowe wpadki - Bellucci jest naprawdę spokojną gwiazdą.
Odważne sceny
Bellucci ma na koncie kilka odważnych scen filmowych. Jej piękne ciało widzowie mogli oglądać, na przykład, w "Malenie", "Briganti", podczas gościnnego występu w serialu "Mozart In The Jungle". Aktorka zdecydowała się także na sesje dla "Playboya" czy "GQ".
Gwiazda nawet będąc już po 50., nie unika nagości w filmach. Nic w tym dziwnego. Od lat jest symbolem seksu. Poza tym ma fantastyczną figurę, której absolutnie nie powinna się wstydzić.
W tym roku skończy 55 lat
Czas leci, ale Bellucci nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Gwiazda nadal występuje w filmach i serialach. Ostatnio pojawiła się w serialu Netfliksa, "Gdzie jest mój agent?". Zagrała w nim samą siebie. Pokazała się jako celebrytka, która pragnie znaleźć miłość i związać się z normalnym, zwyczajnym mężczyzną spoza show-biznesu.
Jesteście fanami Bellucci?