Była na samym szczycie. Jej przeboje znała cała Polska
Monika Borys była swego czasu najgorętszą gwiazdą polskiej sceny muzycznej. Wystarczy wspomnieć o historycznym występie w Opolu z 1989 r. Rozgłos młodziutkiej piosenkarce przyniosło wtedy nie tylko zdobycie nagrody publiczności, ale i wpadka na scenie. Sukienka bez ramiączek nie była w stanie utrzymać jej biustu we właściwym miejscu.
Była na samym szczycie. Jej przeboje znała cała Polska
Borys, która 14 sierpnia skończyła 58 lat, była wszechstronnie utalentowaną artystką - tancerką, aktorką i wokalistką. Błyskawicznie rozkochała w sobie rzesze fanów oraz... Jarosława Kukulskiego, którego poślubiła.
Po latach to właśnie związek ze znanym kompozytorem i ojcem Natalii Kukulskiej zdominował medialne informacje na temat Moniki Borys. Niestety głównie w negatywnym kontekście. Choć Borys po długiej przerwie wróciła do muzyki, to dawna sława była już tylko wspomnieniem.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" ogłaszamy zwycięzcę starcia kinowych hegemonów, czyli "Barbie" i "Oppenheimera", a także zaglądamy do "Silosu", gdzie schronili się ludzie płacący za Apple TV+. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Ulubienica publiczności
Monika Borys ze sceną była związana od dziecka. Występowała w zespole pieśni i tańca Varsovia, ukończyła szkołę baletową i grała na deskach Teatru Syrena. Kiedy miała 22 lata, jej piosenka "To nie jest pora na miłość" podbiła Telewizyjną Listę Przebojów. Kilkanaście miesięcy później wygrała plebiscyt organizowany przez magazyn "Panorama" w kategorii "Debiut roku", ale największy sukces wciąż był dopiero przed nią.
W 1989 r. Monika Borys pojawiła się na festiwalu w Opolu z piosenką "Co ty, królu złoty" i właśnie wtedy publiczność oszalała na jej punkcie. Kluczem do sukcesu (Borys zdobyła nagrodę publiczności) była nie tylko chwytliwa melodia skomponowana przez Jarosława Kukulskiego, ale także uroda piosenkarki, od której trudno było oderwać wzrok. Zwłaszcza w momencie, gdy sukienka spłatała figla i w pewnym momencie odsłoniła pierś wschodzącej gwiazdy.
Konflikt rodzinny
Po Opolu Borys odniosła sukces na Festiwalu w Sopocie. Także w 1989 r. urodziła syna Piotra, który był owocem jej związku z Jarosławem Kukulskim. W 1990 r. wydała debiutancki album "Ściana i groch". Niestety, chociaż kariera drugiej żony Kukulskiego zapowiadała się obiecująco, w późniejszych latach jej piosenki omijały listy przebojów.
W połowie lat 90. zawiesiła karierę, by skupić się na rodzinie i zająć chorym mężem. W 2003 r. doszło jednak do rozwodu. - W tej rodzinie od dawna nie było miejsca dla mojej osoby. Oni po śmierci Anny Jantar stworzyli zamkniętą całość. Od początku miałam świadomość, że nie będzie mi łatwo - mówiła Borys w jednym z wywiadów.
Nowa kariera
Ostatnie single Monika Borys wydała 30 lat temu. Co prawda w latach 2004-2008 ukazały się jeszcze dwie płyty artystki (jedna to zbiór kolęd), to można uznać, że jej kariera skończyła się w latach 90. - Miałam swoje pięć minut i jestem wdzięczna losowi, że mogłam przeżyć cudowną przygodę z piosenką, ale... to już nie wróci - wyznała kilka lat temu.
W ostatnich latach o Borys zrobiło się głośno w kontekście kontrowersyjnej kariery jej syna Piotra i konfliktu z Natalią Kukulską. Druga żona Kukulskiego miała żal, że przez słowa pasierbicy media przylepiły jej łatkę "złej macochy" i wypisywały oszczerstwa. Kiedy zniknęła z show-biznesu, odnalazła się w branży budowlanej. Po postawieniu domu dla siebie zajęła się budową bloku z apartamentami do wynajęcia i założyła firmę deweloperską.