Monika Miller poprosiła dziadka, żeby umówił ją z synem znanego polityka. Najlepsza jest jego reakcja
Wnuczka znanego polityka udzieliła wywiadu. W czasie nagrywania postanowiła wkręcić swojego dziadka.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Monika Miller była gościem w programie "Koło Plotka". Oprócz pytań o nią samą pojawiło się również zadanie do wykonania. Wnuczka Leszka Millera musiała zadzwonić do dziadka i poprosić go o to, aby umówił ją na randkę z synem Jarosława Gowina.
- Cześć dziadek. Tak sobie myślałam ostatnio, czy byłaby możliwość, żebyś umówił mnie z synem Jarosława Gowina? - zapytała nieśmiało Monika.
- Z kim? Dlaczego akurat z synem Jarosława Gowina? - zapytał niepewnie polityk.
Monika dalej brnęła w tę rozmowę i powiedziała Millerowi, że syn polityka okazał się bardzo fajną osobą. Dziadek jednak próbował dowiedzieć się szczegółów.
Jesteś swoim własnym stylistą? Kupuj więcej dzięki stronie CCC wyprzedaże
- A czy ty się z nim w ogóle widziałaś? Widziałaś go na pewno? Podrywał cię? - dopytywał.
Miller była nieugięta i mówiła to, co chciał usłyszeć dziadek.
- Ja znam ojca, nie znam młodego Gowina. On się zapyta, czy wyście się poznali. Ja to muszę wiedzieć, Monia. Fajny z niego chłopak? - dociekał polityk.
Monika była nieustępliwa i w końcu Leszek Miller zgodził się zadzwonić do Jarosława Gowina z prośbą o numer jego syna.
- Wiesz, ja mogę zadzwonić do jego ojca jutro, on się na pewno ciężko zdziwi.
Miejmy nadzieję, że Leszek Miller nie obrazi się za ten żart. Monika wyznała też w programie, że romansowała z nauczycielem.
- W wieku 16 lat umawiałam się z nauczycielem od muzyki.
Jesteście zaskoczeni?
ZOBACZ TAKŻE: Miller czule o wnuczce: "Po wypadku dostałem od niej rysunek pieska, żeby mnie pilnował"
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.