Pokazała się po wstaniu z łóżka. Monika Mrozowska odpowiada Kaczorowskiej
Monika Mrozowska opublikowała na swoim instagramowym profilu wymowny wpis. Gwiazda odniosła się do słów Agnieszki Kaczorowskiej, w której oceniła "brzydotę" i ruch bodypositive.
Pokazała się po wstaniu z łóżka. Monika Mrozowska odpowiada Kaczorowskiej
Od weekendu media żyją słowami Agnieszki Kaczorowskiej, która zdecydowała się poruszyć temat piękna i brzydoty. Serialowa Bożenka 5 czerwca opublikowała wpis o "modzie na brzydotę" i o tym, jak bardzo jej się to nie podoba. "Po co na siłę robić z siebie 'taką zwyczajną', zamiast 'wyjątkową i niepowtarzalną'?" - zastanawiała się 28-letnia aktorka.
Tancerce odpowiedziało już wiele gwiazd. Głos zabrała m.in. Ewa Minge. I mimo że Agnieszka Kaczorowska przeprosiła tych, którzy poczuli się urażeni jej słowami, to niektórzy tak szybko nie zapomną o całej sprawie. Tym razem głos zabrała Monika Mrozowska.
Monika Mrozowska dopiekła Agnieszce Kaczorowskiej
"Cześć! Z tej strony 'brzydka ja' tuż po wygrzebaniu się z ciepłego łóżka" - tak rozpoczęła swój post Monika Mrozowska. "Nie było człowieka na insta przez weekend i tyle mnie ominęło. Szczerze? W ogóle nie żałuję, bo tego, co się działo 'na żywo' nie wygeneruje żaden filtr, czy apka" - stwierdziła.
"[...] Można być 'brzydkim' zewnętrznie, można być brzydalem w środku. I tak jak kumam nurt bodypositive, choć czasami mam wrażenie, że jest wrzucany z niechlujstwem do jednego wora, to 'mindnegative' nie przemawia do mnie wcale, a odnoszę wrażenie, że wytykając w niewybrednych komentarzach komuś nietakt, bo rzekomo opowiedział się za kultem ciała, też wcale tacy piękni 'w środku' nie jesteśmy" - dodała aktorka.
"Co to za pokrętna logika?" - zastanawia się Monika. "Ty mi nie możesz powiedzieć, że nie podoba ci się moja obrzygana koszulka, ale ja mogę cię nazwać 'tępą dzidą'? W tym całym nazewnictwie za chwilę sami się pogubimy. Bodypositive to też pułapka, bo, tak czy siak, znowu mówimy o 'body'" - podsumowała gwiazda.
Internauci zareagowali na wpis Mrozowskiej
Pod wpisem Mrozowskiej natychmiast pojawiło się wiele komentarzy. Większość internautów zgadzała się ze wpisem aktorki. "W punkt pani Moniko! Jesteśmy mega mało bystrzy, nie zrozumieliśmy, co autorka miała na myśli, sama autorka chyba też nie..." - stwierdziła jedna z fanek. "Najlepszy post, jaki przeczytałam, dotyczący tej całej 'afery'" - dodała kolejna.
Zobacz także: Zaczynały karierę, kiedy były dziećmi. Teraz same mają już dzieci