Monika Mrozowska się rozczarowała. "Chyba liczyłam na coś więcej"
Monika Mrozowska wyjechała na mały urlop. Wycieczka do Barcelony miała być świetną przygodą z jedną główną atrakcją, ale okazała rozczarowaniem. Co się stało?
Monika Mrozowska zabrała dzieci i pojechała zwiedzać Barcelonę. To nie był jej pierwszy raz, ale to właśnie podczas tej wiosennej wyprawy aktorka postanowiła obejrzeć zabytek, któremu wcześniej nie poświęciła wystarczająco dużo uwagi.
"Sagrada Familia. Była na liście zabytków do obejrzenia od 10 lat, gdy pierwszy raz przyleciałam do Barcelony. Wtedy się nie udało, więc bardzo chciałam ją zobaczyć teraz. Mega dużym ułatwieniem (poza kupowaniem biletów online) było oddzielne wejście z windą m.in. dla maluchów w wózkach" - napisała.
Mrozowska podczas poprzedniej podróży do Barcelony widziała niesamowity budynek jedynie z zewnątrz - robił na niej ogromne, wręcz piorunujące wrażenie. Jednak wizyta w środku okazała się rozczarowaniem.
"Z zewnątrz na mnie Sagrada robiła piorunujące wrażenie, w środku… lekkie rozczarowanie. Byliśmy w pochmurny dzień, witraże zapewne nie 'pokazały' swoich wszystkich możliwości, ale pomijając to, liczyłam chyba na coś więcej. Lucek zwiedzał bardzo dzielnie, bo… całą wizytę w świątyni przespał" - relacjonowała aktorka.
Ostatecznie jednak była zadowolona z wizyty w miejscu, które chciała zwiedzić od tak dawna. "Mogłam wyrobić sobie opinię" - podsumowała.
Byliście w tym zadziwiającym budynku? Jak wrażenia?
Trwa ładowanie wpisu: instagram