Monika Mrozowska zaprosiła media do swojego domu. Pokazała pokój córki Jagody
[GALERIA]
Choć Monika Mrozowska raczej rzadko mówi o swoim życiu prywatnym, to bardzo chętnie pokazuje światu swoją córkę Jagodę. Zabiera ją na niektóre wyjścia show-biznesowe, a ostatnio nawet nastolatka towarzyszyła mamie w "Dzień Dobry TVN".
Ostatnio, kiedy aktorka wraz z córkami przeprowadziła się do nowego mieszkania na warszawskim Ursynowie, musiała zmierzyć się z niewielką przestrzenią. Dziewczynki marzyły o dwóch niezależnych pokojach. I udało się! Zobaczcie galerię.
Mama wie, co dobre
Jagodzie przypadł mniejszy pokój, za to z widokiem na podwórze. Monika zdawała sobie sprawę, że Jagoda jako początkująca uczennica potrzebowała dużo spokoju.
Wybór mebli nie był wcale taki prosty. Muszą pomieścić książki, jak i zabawki jej młodszego braciszka, z którym dziewczynka dzieli pokój.
Chwila dla siebie
Jagoda skończyła niedawno 8 lat i zaczęła swoją przygodę ze szkołą. Dziewczynka potrzebuje skupienia, a jej nowy pokój ewidentnie wydaje się spełniać jej oczekiwania.
- Jagoda lubi spędzać czas w swoim pokoju, ponieważ wszystko, co się w nim znajduje, zostało z nią skonsultowane. To ważne, żeby dziecko miało wpływ np. na wybór dodatków, które znajdują się w jego przestrzeń - zapewnia Monika Mrozowska w rozmowie z dobrzemieszkaj.pl.
Minimalistycznie
Jak na pokój dziecięcy, trzeba przyznać, że w nie widać w nim nadmiaru zabawek i bałaganu. Całość utrzymana jest w minimalistycznym tonie.
Jak w bajce
Jagoda nie ukrywa, że uwielbia przebywać w swoim pokoju. Niejedno dziecko może pozazdrościć takiego ślicznego wystroju.
- Może to nie brzmi zbyt odkrywczo, ale warto połączyć funkcjonalność z estetyką. Łóżko musi być wygodne, szafa pojemna, a biurko takie, by chciało się przy nim odrabiać lekcje. Pokój musi być też przytulny. Spersonalizowane obrazki, girlandy, miękkie zasłony, poduszki. To wszystko sprawia, że dziecko zamiast uciekać z własnego pokoju, będzie miało przyjemność w nim przesiadywać - tłumaczy Monika Mrozowska w rozmowie z dobrzemieszkaj.pl.
Nie byle co
Aktorka wybrała dla swojej córki meble marki Pinio. Ma bardzo proste uzasadnienie dla tego wyboru.
- Bo są ładne i praktyczne. Poza tym występują one w szerokiej gamie możliwości. Meble można dowolnie zestawiać, wybierając mniejsze lub większe szafy czy biurka i w ten sposób urządzać pokój dostosowany do indywidualnych potrzeb dziecka - mówi w rozmowie z portalem.