Monika Olejnik odpiera zarzuty. "Nie inspiruję się Holecką"
Problemy modowe spędzają sen z powiek nie tylko gwiazdom zajmującym się modą. Ostatnio głośno jest o garniturze, który miały na sobie Danuta Holecka i Monika Olejnik.
Jakiś czas temu Danuta Holecka poprowadziła "Wiadomości" w czarnym, męskim garniturze. Minęło zaledwie kilka dni, a w identycznym stroju pojawiła się na wizji Monika Olejnik. Prowadzącej "Kropka nad i" zarzucono wzorowanie się na gwieździe TVP1.
Dziennikarka TVN postanowiła odpowiedzieć na te zarzuty.
ZOBACZ: Monika Olejnik w białej "podomce" przemierza ulice Warszawy
- Nie inspiruję się nikim! Pierwsza wystąpiłam w czarnym garniturze i czarnym krawacie na okładce "Vivy!" w 2014 roku. Można to sprawdzić, jak się ma wątpliwości, która z nas była pierwsza. I wszystko będzie jasne - powiedziała w "Fakcie" Monika Olejnik.
Czy w takim razie to Danuta Holecka zainspirowała się Moniką Olejnik?
- Broń Boże, nie inspiruję się Moniką Olejnik! Do głowy by mi nie przyszło, by ją naśladować. Nie czytam takich gazet jak "Viva" i nie wiedziałam, że ona założyła tam kiedyś podobny strój. Dowiedziałam się o tym dopiero od was - ucięła Holecka.
Jak widać problemy związane z papugowaniem po sobie ubrań mają nie tylko blogerki modowe, ale też poważne dziennikarki.