Monika Pietrasińska o śmierci siostry i własnej chorobie
None
Monika Pietrasińska
To był ciężki rok dla modelki. Monika Pietrasińska w przeciągu zaledwie kilku miesięcy straciła ojca oraz siostrę. Sylwia Pietrasińska odeszła po walce z nowotworem. Przed śmiercią poprosiła młodszą, znaną siostrę, by przebadała się na okoliczność obciążenia genetycznego. Wyniki okazały się dla Moniki szokujące. Celebrytka opowiedziała w "Dzień Dobry TVN" o swojej walce z chorobą.
Monika Pietrasińska
Przed śmiercią Sylwii Monika obiecała, że będzie się badać i zadba o zdrowie. Nie spodziewała się, że w tak krótkim czasie przyjdzie jej walczyć z chorobą.
Kiedy siostra zachorowała, lekarze od razu zapytali, czy ma siostrę. Zadzwoniła do mnie i powiedziała, że dobrze by było, gdybym poszła się zbadać. Takie testy genetyczne wykazują czy mam skłonności do komórek nowotworowych. Jak się okazuje mam wszystkie typy. Jest ich 16, a na tamten moment miałam 5. Jestem w tej chwili po operacji. Ta choroba tak mocno się posuwa do przodu, że po miesiącu byłam kwalifikowana do operacji.
Monika Pietrasińska
Pietrasińska postawiła sobie za cel, żeby ostrzec inne kobiety przed nowotworem i namówić je na badania profilaktyczne.
Poświęcam swój wizerunek, żeby ostrzec je. Nagość się sprzedaje najlepiej, ale chcę, żeby za tą nagością stało coś więcej - wyznała.
Monika wzięła udział w akcji SmearForSmear, która ma na celu zwiększenie świadomości społecznej na temat raka szyjki macicy. W tym celu zrobiła sobie zdjęcie z rozmazaną na ustach szminką.
Monika Pietrasińska
Monika już wie, że musi regularnie poddawać się badaniom. Mamy nadzieję, że to pomoże ustrzec ją przed poważnymi konsekwencjami nowotworów.