Monika Zamachowska ma problemy z córką

Mija już pięć lat odkąd Monika i Zbigniew Zamachowscy postanowili się związać. Mogłoby się wydawać, że przez ten czas wszyscy zaakceptowali już małżeństwo dziennikarki i aktora, przede wszystkim ich dzieci.

Niestety, wiele wskazuje na to, że córka Moniki dopiero teraz zaczyna się buntować. Dziewczynka weszła w trudny, nastoletni wiek i coraz trudniej porozumieć jej się z mamą i ojczymem. Zamachowska bardzo martwi się zachowaniem Zosi.

Zamachowska, choć próbuje robić dobrą minę do złej gry, nie może liczyć w tej kwestii na ukochanego. Starszy partner nieszczególnie ma obecnie ochotę pomagać przy upartej nastolatce. Monika pytana jakiś czas temu o to, jakim ojczymem jest Zbigniew, odparła: „zmęczonym, bo ma już za sobą etap wychowywania dorastających dzieci”.

Dziennikarka robi więc, co może, by nie prowokować kolejnych kłótni. Monice jest ciężko, zwłaszcza, że nie może liczyć na wsparcie partnera.

Nie dość, że ma problemy z Zosią i starszym synem Tomkiem, to jeszcze musi pilnować, aby nie wchodzili sobie ze Zbyszkiem w drogę - dodaje źródło tygodnika.

Być może dziewczynka nadal nie potrafi pogodzić się z rozstaniem rodziców. Tego najbardziej obawia się Zamachowska.

Monika martwi się, czy przypadkiem Zosia dopiero teraz nie odreagowuje rozwodu rodziców. A z tym będzie jej trudniej walczyć - podsumował znajomy pary.