Mroczek kupił BMW za 160 tysięcy

Bracia Mroczkowie to podwójny dowód na to, że nie trzeba być dyplomowanym aktorem, żeby żyć "na bogato". Jeden z braci bliźniaków sprawił sobie właśnie luksusowy samochód.

Gdyby nie serial M jak miłość, bracia Mroczkowie byliby pewnie teraz szarymi obywatelami zarabiającymi średnią krajową. Nie da się jednak ukryć, że bardzo im się poszczęściło...

Super Express donosi, że jednemu z braci, Marcinowi, wiedzie się wyjątkowo dobrze. Po rozstaniu z popularną prezenterką, Agnieszką Popielewicz, prowadzi luksusowe życie u boku niejakiej Marleny...

Gdy jego ukochana złamała niedawno nogę, zdecydował o zakupie nowego samochodu. Wybór padł na luksusowe BMW 320 d.

Taki samochód to wydatek, bagatela, 160 tysięcy złotych, czyli równowartości połowy całkiem sporego mieszkania!

Dobry do lansu, choć ekonomiczny. Samochód taki do setki przyśpiesza w 8 sekund, ale silnik diesla spala zaledwie 6 litrów paliwa na 100 km - czytamy w tabloidzie.

130-konny silnik pozwala rozpędzić nowe auto Mroczka nawet do 230 kilometrów na godzinę!

Marlena, która ma nogę w gipsie, nie posiada się z radości, że jej sławny chłopak kupił nowy samochód. Ma zapewniony transport w całkiem luksusowych warunkach!

Poza tym luksusowe BMW dopełnia wizerunku Marcina Mroczka, który z nikomu nieznanego chłopaka stał się prawdziwą polską gwiazdą.

Tak wypasionego BMW nie powstydziłyby się nawet te gwiazdy, które ukończyły szkoły aktorskie i zarabiają grając w filmie i teatrze.

Szkoda, że 27-letni Marcin jest już zajęty, bo bez wątpienia jest jedną z najlepszych partii w kraju. Oczywiście z samochodem w pakiecie.