Mucha i Kurdej-Szatan mają spory problem. Nie wpuszczono ich do Ameryki
Wprowadzane przez Donalda Trumpa zaostrzone przepisy związane z przyznawaniem wiz dają się we znaki. Polacy mają utrudniony wjazd do Stanów, o czym przekonały się ostatnio rodzime gwiazdy.
Anna Mucha z grupą aktorów, w tym Barbarą Kurdej-Szatan, wybierali się w tournée po Stanach Zjednoczonych, w trakcie którego mieli zagrać dla amerykańskiej Polonii spektakl „Pikantni”. Spektakle planowano zagrać m.in. w Nowym Jorku i Chicago. Niestety, trasa nie odbędzie się w zaplanowanym terminie. Jak się okazało, gwiazdy nie mogą polecieć do Ameryki z powodu zaostrzonych przepisów wizowych. Wymagania administracji USA nie przewidują taryf ulgowych nawet dla artystów.
Przedstawienie było zaplanowane na konkretną datę. Artyści zostali jednak poproszeni o dosłanie do ambasady dodatkowych dokumentów, co znacznie wydłużyło procedury. Musieli odwołać swoje występy.
- Pomimo dostarczenia dodatkowych informacji nie otrzymaliśmy decyzji o przyznaniu wiz pracowniczych. Prawdopodobnie na tę decyzję musielibyśmy poczekać jeszcze kilka dni i byłaby ona pozytywna, ale fizycznie nie udałoby się zorganizować opłat, wizyty w ambasadzie USA w Polsce i przylecieć na czas do USA. W związku z tym, aby nie przepadły pieniądze i aby nie zawieść widzów, będziemy aplikować o inną datę – wyjaśniał na łamach „Super Expressu” Karol Bytner z Agencji Aktorskiej Gudejko, który organizował przyjazd aktorów ze strony polskiej. Polonijna publiczność musi się więc uzbroić w cierpliwość.