Muniek Staszczyk zapowiada koniec zespołu T.Love?
Mamy złe wiadomości dla fanów zespołu T.Love. Lider grupy, Muniek Staszczyk zawiesza działalności kapeli. Co się stało?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
W najnowszym wywiadzie dla magazynu "Gala" Muniek sprawia wrażenie zmęczonego pracą. Wyznaje, że od dłuższego czasu nosił się z zamiarem zawieszenia kariery. Co prawda muzyk twierdzi, że zespół robi sobie przerwę, ale jeszcze nie deklaruje, jak długą.
- Do końca roku zagramy jeszcze kilka fajnych koncertów. A od stycznia robimy przerwę. Po prostu muszę zresetować głowę... Są takie chwile w życiu, kiedy trzeba po prostu troszkę zastopować. Rock and roll nie jest dla mnie wszystkim. Oczywiście T.Love to moje najstarsze dziecko, ale ja nie jestem scenicznym ćpunem. Nie jestem uzależniony od sławy i popularności. Pomyślałem, że 2017 rok to będzie dobry moment, bo w 2016 jeszcze przecież nagramy płytę - taki był plan: dojść do 35-lecia istnienia zespołu i po prostu zrobić stop - powiedział.
Muniek nie martwi się o swoje zarobki.
- Po to jest ta przerwa, żeby nawet nie fizycznie odpocząć, tylko mentalnie. Oczywiście będę mniej zarabiał, ale to żaden problem. Nie jestem pazerny - dodał.
Staszczyk założył zespół T.Love w 1982 roku w Częstochowie. Jest jedynym członkiem grupy, który gra w niej od samego początku. Przez 35 lat kariery kapela wylansowała takie przeboje jak "Chłopaki nie płaczą", "Ajrisz", "King" czy "Warszawa".
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.