"Na dobre i na złe": Michał Żebrowski musi się już farbować?
Michał Żebrowski od lat zachwyca na ekranie i przyciąga przed telewizory dużą damską część publiczności. Jak się okazuje, od jakiegoś czasu to zasługa nie tylko urody i charyzmy, ale także charakteryzatorów.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Chociaż Michał Żebrowski w tym roku kończy dopiero 45 lat, to dawno już posiwiał, co coraz bardziej rzuca się w oczy. Aktor często powtarza, że ten fakt mu nie przeszkadza i żartuje na jego temat. Problem jednak pojawia się, gdy chodzi grę na planie. By wcielić się w profesora Falkowicza w „Na dobre i na złe”, nie może mieć siwych włosów. W związku z tym charakteryzatorzy przed wejściem aktora na plan pracują nad odpowiednim ufarbowaniem fryzury. I to także jest dla Żebrowskiego powodem do żartów.
- Jak mnie nie wyrzucą, to zostanę. Jeżeli będą chcieli i jeżeli starczy farby do ufarbowania moich kruczych włosów w tej roli, to zostanę. Dlaczego nie? - powiedział w "Pytaniu na śniadanie".
Tu pobierzesz za darmo aplikację Program TV:
src="https://d.wpimg.pl/1031600158-1003293454/aplikacja.png"/> src="https://d.wpimg.pl/457701298--1013396447/aplikacja.png"/>
Zobacz także: Michał Żebrowski chciał zaimponować swojemu synowi. Jak mu poszło?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.