Najgorsze ma już za sobą. Aktorka w końcu wraca do zdrowia
Danuta Szaflarska
W styczniu tego roku Danuta Szaflarska trafiła do szpitala z powodu kontuzji, jakiej doznała podczas pracy. Artystka upadła na scenie warszawskiego Teatru Żydowskiego podczas prób do spektaklu i złamała kość biodrową. W związku z tym musiała przejść poważną operację. Kilka dni później okazało się, że to nie koniec jej kłopotów ze zdrowiem.Tuż przed świętami gwiazda trafiła do szpitala z drobnym udarem. Miała problemy z mówieniem oraz poruszaniem się. Kiedy wydawało się, że sytuacja została opanowana doszło do wypadku.
W styczniu tego roku Danuta Szaflarska trafiła do szpitala z powodu kontuzji, jakiej doznała w pracy. Artystka upadła na scenie warszawskiego Teatru Żydowskiego podczas prób do spektaklu i złamała kość biodrową. W związku z tym musiała przejść poważną operację. Kilka dni później okazało się, że to nie koniec jej kłopotów ze zdrowiem.
Gwiazda ponownie znalazła się w szpitalu, tym razem na oddziale intensywnej terapii. Powodem była woda, która zebrała się w płucach i utrudniała aktorce oddychanie. Starania lekarzy przyniosły skutek i dzisiaj Danuta Szaflarska czuje się znacznie lepiej. Do pełni sił zamierza jednak wrócić nie w domu, lecz pod fachową opieką. Gdzie zamierza się przeprowadzić?
Danuta Szaflarska
Tuż przed świętami gwiazda trafiła do szpitala z drobnym udarem. Miała problemy z mówieniem oraz poruszaniem się. Kiedy wydawało się, że sytuacja została opanowana doszło do wypadku.
- Rozpędziłam się w teatrze i upadłam na podłogę. Tak nieszczęśliwie, że rozbiłam biodro. Już nie wstałam, bo biodro trzasnęło. Pogotowie przewiozło mnie do szpitala - wyznała w jednym z wywiadów.
Aktorka nie miała wątpliwości, że nie będzie tam przebywała zbyt długo. Specjalnie dla niej przesunięto bowiem premierę spektaklu z połowy stycznia na 12 lutego.
Danuta Szaflarska
- Na drugi dzień po operacji wstaję z łóżka i zaczynam chodzić. Będę miała rehabilitacje, po których wracam do pracy. W lutym zaplanowana jest premiera sztuki, dam radę , bo przecież jeszcze jest dużo czasu. Jestem obolała od tych różnych zastrzyków, zabiegów i badań. Poza tym psychicznie jestem bardzo zadowolona, że w końcu wrócę do pracy – stwierdziła w tym samym wywiadzie.
- Na drugi dzień po operacji wstaję z łóżka i zaczynam chodzić. Będę miała rehabilitacje, po których wracam do pracy. W lutym zaplanowana jest premiera sztuki, dam radę , bo przecież jeszcze jest dużo czasu. Jestem obolała od tych różnych zastrzyków, zabiegów i badań. Poza tym psychicznie jestem bardzo zadowolona, że w końcu wrócę do pracy - stwierdziła w tym samym wywiadzie.
Niestety okazało się, że te plany aktorka musiała przełożyć. Nieoczekiwanie stan jej zdrowia się pogorszył. Jak się czuje dzisiaj?
Danuta Szaflarska
Okazuje się, że stan zdrowia Danuty Szaflarskiej jest na tyle dobry, że w końcu mogła opuścić szpital. Zdecydowała jednak, że nie wróci do domu, a odda się pod fachową opiekę. W tym celu przeprowadziła się do Domu Artysty Weterana w Skolimowie.
Okazuje się, że Danuta Szaflarska w końcu mogła opuścić szpital. Zdecydowała jednak, że nie wróci do domu, lecz odda się pod fachową opiekę. W tym celu przeprowadziła się do Domu Artysty Weterana w Skolimowie.
Gwiazda nie wyklucza jednak, że za jakiś czas, kiedy tylko poczuje się na siłach, znowu zamieszka sama. Na razie skupia się jednak na powrocie do pełnej sprawności, która wiąże się również z możliwością pracy w ukochanym teatrze.
Danuta Szaflarska
Problemy ze zdrowiem nie odebrały aktorce chęci do życia. Mimo tego, że w lutym skończyła 101 lat nie zamierza nawet myśleć o zwolnieniu tempa i przejściu na emeryturę.
Problemy ze zdrowiem nie odebrały aktorce chęci do życia. Mimo tego, że w lutym skończyła 101 lat nie zamierza nawet myśleć o zwolnieniu tempa i przejściu na emeryturę.
- Moja jedyna recepta na długowieczność jest taka, że ja bardzo kocham życie i cieszę się nim - wyznała.
Takiej postawy można artystce tylko pozazdrościć. Patrząc na to, jak dużą ma motywację, można być pewnym, że już wkrótce powróci do gry na scenie. Trzymamy kciuki, by stało się to jak najszybciej.