Najmłodszy w rodzinie Cugowskich. Muzyk może być dumny z syna
Piotra i Wojciecha znają wszyscy. Synowie Krzysztofa Cugowskiego w show-biznesie goszczą od lat. Ale kim jest najmłodszy syn znanego muzyka?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Krzysztof Junior gościł razem z tatą w programie „Dzień dobry TVN”. To był jego pierwszy występ w telewizji. Bo od show-biznesu trzyma się jeszcze z daleka.
Studiuje aktorstwo w Anglii, a konkretnie na Wydziale Artystycznym Uniwersytetu Winchester. -Pamiętam, że jak byłem mały, to oglądaliśmy bardzo dużo filmów i próbowałem naśladować aktorów. Filmy „Chłopaki nie płaczą” albo „Kiler” znam na pamięć. W wieku 12 lat zacząłem mówić tekstami, których 12-latek nie powinien mówić, ku uciesze rodziny i pomyślałem, że jak taką przyjemność mogę sprawić rodzinie, to można zrobić z tego karierę – opowiadał w programie.
- Krzysio miał wolną rękę i zadecydował, co chce robić. To jest szalenie trudne zajęcie, zwłaszcza nie w jego ojczystym kraju. Tak zdecydował i tak działa – komentował starszy Cugowski.
Piotr Kraśko nie mógł przepuścić takiej okazji, więc zapytał, jak wyglądało życie w domu jednego z najbardziej popularnych polskich muzyków. W końcu historie życia rock’n’rollowca mogłyby zainspirować niejednego filmowca. Ale Cugowscy sprytnie unikali odpowiedzi na pytanie.
- Nie chciałem być następnym bratem, który poszedł w muzykę, bo to byłoby pójście na łatwiznę i pomyślałem, że chce zrobić coś innego. Bracia pokazali mi, że się da – przyznał Krzysztof Junior.
Choć mówi, że chce robić coś innego, to od muzyki nie potrafi uciec. W 2016 roku dołączył do ojca i braci i razem nagrali album „Zaklęty krąg”. Dał też kilka solowych występów w rodzinnym Lublinie. Dumni rodzice oglądali występ, siedząc na widowni. Kto wie, może już niedługo Krzysztof wkroczy do świata show-biznesu na dobre?
Krzysztof Cugowski Junior jest owocem związku lidera Budki Suflera i drugiej żony – Joanny. Jego ojciec tak wspominał w "Super Expressie", jak poznał ukochaną: - To była miłość od pierwszego wejrzenia. Po 2-3 miesiącach wiedzieliśmy, że to nie jest chwilowa przygoda, że trzeba z tym coś zrobić. Sytuacja jednak wcale nie była łatwa. Mieliśmy swoje małżeństwa, dzieci, córka Joasi miała 3 lata. Takie sytuacje nigdy nie są łatwe i przyjemnie, ale wydaje mi się, że jednak obyło się bez kataklizmu. Może dlatego, że nie chcieliśmy oszukiwać naszych partnerów? Wykonaliśmy odważny ruch, zwłaszcza Asia, która w Ameryce miała dobre, ułożone, dostatnie życie.
Rozwiedli się. Krzysztof w Polsce, Joanna w Stanach. - Ona zabrała trzy walizki, ja wyszedłem z domu z teczką z dokumentami. Rok po rozwodzie zamieszkaliśmy w Lublinie. Nie mieliśmy niczego. Pamiętam na parapetówie podaliśmy dania na plastikowych talerzach, które Asia przywiozła ze sobą. Ludzie mówili: - Ale fajnie! - bo myśleli, że to taka moda, a myśmy po prostu... Jedno co mieli, to kredyt - opowiadał muzyk. Dziś są szczęśliwym małżeństwem.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.